Krzysztof Trojan
2003-08-08 10:17:54 UTC
Pytanie wlasciwie jak w temacie.
Chce kupic niedroga amotorska lustranke AF.
Czy majac do wyboru dwa wymienione aparaty po wlasciwie tej
samej cenie (pow. ok. 1300 PLN)
Minolta ze swoim "kitem": 28-80 mm f/3.5-5.6
zas Canon ze 28-90 f/4-5.6 DC/DC II ktorys jest bardziej
godny polecenia. Z alternatyw typu Dynax 4 czy EOS 3000N
zrezygnowalem, zalezy mi na podgladzie ostrosci.
Zdjec juz troche w zyciu pstryknalem, ale glownie CMENA 8m,
i troche manualnym Ricoh'em ktorego mi skradli. Potem wiele
lat przerwy w pstrykaniu czyms innym niz gluptaki i ruski
LOMO.
Systemy AF, TTL itp. itd to dla mnie czarna magia, ale chce
miec, bo aparat bedzie tez sluzyl mojej rodzinie, zamiast
gluptaka, wiec chce miec automatyke ostrosci i ekspozycji.
Nie jestem w stanie sam ocenic ktory z wymienionych aparatow
jest lepszy w tym wzgledzie, opisy techniczne i opinie panow
z magazynow typu Foto nie do konca mnie przekonuja, Canon
wydaje sie bardziej zaawansowany (a moze tylko
skomplikowany?).
Prosze tez o porownanie wymienionych szkiel, bo zanim bede
mial kase na nastepny obiektyw sporo wody uplynie. Opinie
typu "oba to szajz" rozumiem, ale jak mowilem cena jest
jednym z decydujacych czynnikow, wiec moze lepiej jakies
konkrety, np. czy minimalnie wieksza jasnosc obiektywu
Minolty jest cokolwiek warta, czy moze obiektywy sa
calkowicie porownywalne?
Aha, jeszcze jedno, czy warto dawac 250 zeta wiecej za EOS
300V? Jesli tak to dlaczego? Roznice patrzac po katalogu
wydaja sie poza ergonomia znikome, przesow filmu, itd, ale
slyszalem ze np. 300V inaczej troche liczy ekspozycje niz
300?
TIA
Pozdrawiam,
Krzysztof Trojan
Chce kupic niedroga amotorska lustranke AF.
Czy majac do wyboru dwa wymienione aparaty po wlasciwie tej
samej cenie (pow. ok. 1300 PLN)
Minolta ze swoim "kitem": 28-80 mm f/3.5-5.6
zas Canon ze 28-90 f/4-5.6 DC/DC II ktorys jest bardziej
godny polecenia. Z alternatyw typu Dynax 4 czy EOS 3000N
zrezygnowalem, zalezy mi na podgladzie ostrosci.
Zdjec juz troche w zyciu pstryknalem, ale glownie CMENA 8m,
i troche manualnym Ricoh'em ktorego mi skradli. Potem wiele
lat przerwy w pstrykaniu czyms innym niz gluptaki i ruski
LOMO.
Systemy AF, TTL itp. itd to dla mnie czarna magia, ale chce
miec, bo aparat bedzie tez sluzyl mojej rodzinie, zamiast
gluptaka, wiec chce miec automatyke ostrosci i ekspozycji.
Nie jestem w stanie sam ocenic ktory z wymienionych aparatow
jest lepszy w tym wzgledzie, opisy techniczne i opinie panow
z magazynow typu Foto nie do konca mnie przekonuja, Canon
wydaje sie bardziej zaawansowany (a moze tylko
skomplikowany?).
Prosze tez o porownanie wymienionych szkiel, bo zanim bede
mial kase na nastepny obiektyw sporo wody uplynie. Opinie
typu "oba to szajz" rozumiem, ale jak mowilem cena jest
jednym z decydujacych czynnikow, wiec moze lepiej jakies
konkrety, np. czy minimalnie wieksza jasnosc obiektywu
Minolty jest cokolwiek warta, czy moze obiektywy sa
calkowicie porownywalne?
Aha, jeszcze jedno, czy warto dawac 250 zeta wiecej za EOS
300V? Jesli tak to dlaczego? Roznice patrzac po katalogu
wydaja sie poza ergonomia znikome, przesow filmu, itd, ale
slyszalem ze np. 300V inaczej troche liczy ekspozycje niz
300?
TIA
Pozdrawiam,
Krzysztof Trojan