Discussion:
Skaner do B&W [BARDZO DLUGIE - TYLKO DLA WYTRWALYCH :-)]
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
mtf
2004-07-19 13:51:28 UTC
Permalink
Witam,

Dla twardzieli polecam caly tekst. Ci co maja malo czasu, albo nie
maja ochoty na czytanie o moich prywatnych pierdolach odsylam
do akapitu "DO RZECZY".
Zdecydowalem sie na moze zbyt rozwlekly wstep, ale chcialem naswietlic
cala problematyke lacznie ze "zajwiskami towarzaszacymi :-)


WSTEP:

W temacie foto padlo u mnie kilka waznych decyzji.

Od wielu lat posiadam bardzo dobra analogowa lustrzanke (nikon
F-801s). Jednak zamiast cieszyc sie tym co mam to zaczelem kombinowac
jak kon pod gorke, zeby kupic cos nowego. Naprawde od tygodni tak
intensywnie zajmuje sie tym tematem, ze w glowie nie mam niejsca na
nic innego. Przeszedlem juz praktycznie przez wszystkie etapy: od
pozostac przy tym co mam, przejsc na sredni format (stary Rollei, albo
cos z tych nowyszych ze zmienna optyka), przez kupic cos analogowego
znacznie lepszego (Leica) az do przejscia na dobra cyfre (nie
koniecznie DSLR, Digilux2 wydaje mi sie calkiem przyzwoitym
aparatem). Zrobilem cala mase odbitek z cyfry, na przerozne formaty,
az do 20x30. Wynik mnie doslownie zaszokowal - w jak najbardziej
pozytywnym znaczeniu. Wyglada to NAPRADE calkiem przyzwoicie. Przede
wszystkim ostrosc powala (to oczywiscie nie tylko zasluga objektywu ;-).
Niesamowicie nasycone kolory tez robia wrazenie. Co mnie jednak
absolutnie najbardziej przekonuje to niedestruktywna obrobka
w komputerze *oraz* mozliwosc uzycia filtrow kolorowych do fotografi
czarno-bialej *po zrobieniu* zdjecia. Po prostu bajeczna sprawa. Nie
tylko, ze nie musze nosic sie z pelnymi kieszeniami filtrow to
jeszcze nie musze podejmowac decyzji przed zrobieniem zdjecia.
Zakladajac, ze rozdzielczosc radiometryczna ktora oferuje cyfra oraz
zasieg kontrastow sa wystarczajace jest to fantastyczne rozwiazanie.
O takich drobiazgach jak np. retusz, czy optymalizacja histogramu
nawet nie musze mowic. Wszystko bylo by jednak ok, gdyby nie to, ze
jak na razie nie spotkalem sie jeszcze z takimi zdjeciami
czarno-bialymi z cyfry, ktore by mnie calkowicie przekonaly.
Zastawnawia mnie tylko czy jeszcze takich nie odkrylem, czy na razie
jeszcze sie nie da.

Po doglebym przemysleniu sprawy, stwierdzilem, ze moje problemy nie
leza w sprzecie, wiec takie pomysly jak Leica M, czy wypasiony sredni
format to po prostu proba znalezienia nowej motywowacji do fotografi
i tak naprawde nic wielkiego mi to na razie nie da, wiec odstawilem
te pomysly na boczny tor. Poza tym zadalem sobie pytanie, czy chce
praktycznie zrezygnowac z takiego srodka wyrazu jak glebia ostrosci,
czy chce czekac "nieskonczonosc" az aparat pozwoli mi zrobic nastepne
zdjecie, czy chce sie wkurzac, ze fajny motyw mi uciekl, bo aparat
miedzy nacisnieciem spustu a zarejstrowaniem potrzebuje wiecznosc, czy
chce sobie podniesc cisnienie na 200 jak odkryje kurz i syf na sensorze
(dokladniej na warstwie mikrosoczewek, ale to tutaj nie wazne), czy
chce sobie sprawic dreszczyk emocji, czy czasem fajne ujecie nie
bedzie mialo moire/aliasu, albo kolorowych upiekszen wskutek aberracji
chromatycznej albo czy w chce dostac szoku jak odkryje hot pixel, czy
dead pixel. Na te wszystkie pytania moja odpowiedz brzmi - NIE. Wiec
tym sposobem na dzien dzisiejszy cyfra dla mnie umarla. Na samym koncu
wrocilem wiec do tego co bylo na samym poczatku - postanowilem pozostac
przy tym co mam, czyli analogowym SLR. Poza tym gdybym chcial osignac
podobny komfort w cyfrze, ktory mi daje teraz moj nikon + osprzet
to musial bym zaplacic za to bardzo duzo tysiecy euro.


DO RZECZY:

Poniewaz bardzo bym chcial miec wplyw na to co laduje na papierze
a poniewaz nie mam teraz ani czasu ani mozliwosci na wlasna ciemnie
postanowilem zastosowac hybrydowe rozwiazanie: film + skan + wlasna
oborbka w fotoszopie + print w labie. Jeszcze tylko musze przebadac
dokladniej jakosc i powtarzalnosc w labie. Jak na razie wyglada to
calkiem niezle. Mam pare zdjec z cyfry, ktore juz trzy razy dawalem do
labu i nie widze praktycznie zadnych roznic (oczywiscie przy skladaniu
zlecenia odznaczam opcje "optymalizacja zdjec"). Za czasow analogowych
odbitek w masowym labie tak nie bylo. Pierwsze zdjecia wygladaly
zupelnie inaczej niz dorobki, a drugie dorobki jeszcze ineczej niz te
poprzednie powiekszenia. Po prostu zero powtarzalnosci.

Wlasne filmy (oczywiscie czarno-biale) planuje wywolywac samemu. To
jest zajecie, ktore czasowo nie angazuje az tak bardzo i nie potrzeba
do tego specjalnego pomieszczenia - a to jest wazne, bo sytuacja
mieszkaniowa nie wyglada u mnie zbyt optymistycznie. Nawet nie musze
do tego - poza chemia - nic kupwac, bo prakcznie caly sprzet stoi
w szafie.

Z powyzszego wynika wiec, ze trzeba jakos te negatywy zdigitalizowac.
Pytanie wiec: kupic skaner, czy dac gdzies do skanowania. To drugie ma
dwie duze zalety: 1. potencjalnie mozna uzyskac wyzsza jakosc (skaner
bebnowy), 2. nie jest sie narazonym na technologiczne starzenie
sprzetu i zwiazana z tym duza utrate wartosci. Naprzeciwko tego stoi
jedna duza wada - koszty uslugi. Te na pewno nie sa male i zaleza
oczywiscie od jakosci skanu. No i pytanie, czy ten co skanuje ma o tym
pojecie i czy zrobi to tak ja by sie chcialo.
Wlasny skaner to przede wszystkim ryzyko. Nie zepsuje sie po miesiacu?
Jak dlugo firma bedzie wypuszczala zaktualizowane/poprawione
sterowniki do niego? Czy rzeczywiscie jego jakosc zaspokoi wlasne
potrzeby? Czy nie ma jakis niemilych niespodzianek typu "druty
telegraficzne"? O ile zdobycie zdjec z przeroznych cyfrowek to zaden
problem o tyle zdobycie probnych skanow to bardzo trudna sprawa.
Niedawno zapytalem sie uprzejmie na jednym forum, czy ktos by mi
udostepnil wysokorozdzielcze, nieobrobione skany i sie dowiedzialem,
ze jestem strasznie naiwny. Mam wrazenie, ze niektorzy maja nieco
przerosniete ego. Przeciez nie chcialem skanow ich najlepszych zdjec,
ani jakis dziel sztuki. Chodzilo mi tylko o techniczna ocene. No ale
coz...


Analizuje ostano wiec ostro rynek skanerow. W najbardziej przeze mnie
cenionym czasopismie komputerowym (za rzetelnosc i nierzekupnosc) byl
niedawno test jedenastu skanerow do filmow:

- Minolta Dimage Scan Dual IV
- Reflecta ProScan 4000
- Umax PowerLook 270
- Canon CanoScan FS4000US
- Minolta Dimage Scan Elite 5400
- Nikon Coolscan LS-50ED
- Nikon Super Coolscan LS-5000ED
- Microtek ArtixScan 120tf
- Braun Multimag SlideScan 3600
- Reflecta DigitDia 3600
- Epson Perfection 4870 Photo

Po wnikliwej analizie i uwzglednieniu cen w mojej czolowce plasuje sie
Minolta Dimage Scan Elite 5400 (cana ok. 700 euro). Cenowo bym lakna
jeszcze tanszego Nikona, na upartego nawet ten drugi moze by
przeszedl, ale slyszalem, ze do zwyklych czarno-bilaych negatywow -
czyli tych na bazie srebra - Nikony sie nie za bardzo nadaja. Za to ta
Minolte 5400 pod katem B&W ludzie chwala - a przydatnosc do B&W to dla
mnie najwazniejsza sprawa, choc skanowy slajdow tez musza zadowalac.
W tescie ta Minolta dostala najwyzsza faktyczna rozdzielczosc 5000x4000
dpi - co przy malym obrazku jest raczej wazne - density range D dla
srebrowych filmow B&W wynosi D=2.8, Dmax=4.2, bardzo dobry odstep
sygnal/szum. Niestety smiesznie mala glebia ostrosci, tylko 0.4mm.
Przeciez czasami negatywy sie wybrzuszaja, co wtedy? Tutaj oba
Nikony wypadaja jeszcze gorzej: 0.3mm. Bardzo przekonywujaco wypadl
tez Microtek ArtixScan 120tf. D dla B&W wynosi 2.9, Dmax=3.8,
najlepszy w tescie sygnal/szum, glebia ostrosci 0.8mm, ale spore
przesuniecie miedzy pixlami R-G-B, wynoszace 1.5 pixla. Ten skaner
skanuje tez sredni format. Na razie nie gra to dla mnie zadnej roli,
ale trzeba myslec przyszlosciowo ;-) Niestety cena troche odstrasza:
ok. 2000 euro.
Bardzo ciekawa alternatywa wydaje sie tez Epson Perfection 4870
Photo - mimo, ze to flatbed scanner. Osiaga przy negatywach B&W
najwyzsze D=3.3, calkiem przyzwoity odstep sygnal/szum, bajeczna
glebie ostrosci wynoszaca 2mm, przesuniecie pixli tylko 0.3, ale slaba
ostrosc i bardzo niska faktyczna rozdzielczosc, tylko 1700x1600 dpi.
Z tych dwoch ostatnich powodow Epson raczej calkowice odpada.
Jak na razie wygrywa wiec Minolta 5400.

Jeszcze do niedawna bylem przekonany, ze jezeli skaner ma nadawac sie
do negatywow B&W to musi miec mozliwie duzy zasieg dla D. Wydawalo mi
sie, ze co najmniej 3 do 3.5. Zadalem sobie jednak trud i sciagnelem
dane techniczne filmow B&W wszystkich najwazniejszych firm
i odczytalem w wykresach Dmax, D oraz maksymalnie przenoszony
kontrast. Oczywiscie wyniki te zaleza od wywolywacza i sposobu
wywolywania. Mozliwe, ze z innymi wywolywaczami osiagnie sie inne
rezultaty. Zaznaczam wiec jeszcze raz: ponizsze dane pochodza od
producenta filmu i jezeli podanych bylo kilka wykresow to wzielem ten
co dawal najwieksze D. Oto te dane:


+------------------------------------+--------+--------+----------+
| Film | Dmax | D | kontrast |
+------------------------------------+--------+--------+----------+
| Fuji Neopan 1600 Professional | 2.45 | 2.15 | 3.3 |
| Fuji Neopan 400 Professional | 2.55 | 2.3 | 3.7 |
| Fuji Neopan 100 Acros | 2.55 | 2.35 | 3.1 |
| Ilford Delta 100 Professional | 1.8 | 1.6 | 2.7 |
| Ilford Delta 400 Professional | 2.3 | 2.0 | 3.8 |
| Ilford FP4 Plus | 1.9 | 1.8 | 3.2 |
| Ilford FP5 Plus | 2.2 | 2.0 | 3.7 |
| Ilford Pan F Plus | 1.9 | 1.8 | 2.8 |
| Ilford XP2 Super *) | 1.9 | 1.6 | 3.7 |
| Ilford Delta 3200 Professional | 2.5 | 2.2 | 4.0 |
| Ilford Ortho Plus | 3.4 | 3.35 | 3.1 |
| Agfa Agfapan APX 100 | 2.6 | 2.3 | 5.0 |
| Agfa Agfapan APX 400 | 2.8 | 2.6 | 5.0 |
| Agfa Scala 200x **) | 3.1 | 3.0 | 3.5 |
| Kodak T-MAX 100 | 3.2 | 3.0 | 3.7 |
| Kodak T-MAX 400 | 3.5 | 3.3 | 3.2 |
| Kodak T-MAX P3200 | 2.9 | 2.5 | 3.8 |
| Kodak TRI-X 400 | 3.0 | 2.7 | 4.0 |
| Kodak TRI-X 320 | 3.3 | 3.1 | 3.9 |
| Kodak PLUS-X 125 | 2.9 | 2.6 | 3.7 |
| Kodak Professional Technical Pan | 4.2 | 4.0 | 3.0 |
| Kodak BW400CN *) |1.9-3.1 | 2.1 | 3.5 |
| Kodak HIE | 2.3 | 2.2 | 1.8 |
| Kodak HSI | 2.6 | 2.5 | 2.5 |
| Kodak F-15 *) |2.0-3.1 | 2.1 | 3.7 |
+------------------------------------+--------+--------+----------+

*) film CN
**) slajd, kontrast: 1.5-3.5


Jak widac z wiekszoscia negatywow taka Minolta 5400 powinna spokojnie
sobie poradzic. Sa oczywiscie filmy, ktore maja D powyzej 2.8 i tutaj
mozna spodziewac sie problemow. Ale z drugiej strony, przynajmniej
z tych skanerow, ktore znalazly sie w tescie, najwyzsze D=3.3 ma ten
najmniej rozdzielczy Epson, potem jest tez wyzej wspomniany Microtek
z D=2.9 i zaraz potem Minolta 5400 z D=2.8. Oczywiscie podkreslam
jeszcze raz, ze ciagle mowa tylko i wylacznie o negatywach B&W oraz, ze
powyzsze liczby przy D dla skanerow to nie odpisy z prospektu tylko
pomiary z laboratorium.

Osobiscie sklaniam sie do tej Minolty 5400. Jednak same liczby to nie
wszystko. Niedawno czytalem na jakims forum, ze czlowiek sobie kupil
Minolte 5400 i mial w ciemnych partiach "druty telegraficzne". Inni
nie mieli zadnych problemow.
A jak wyglada to u Was? Czy posiada ktos ten skaner, albo mial
przynajmniej mozliwosci pracy z nim? Jakies spostrzezenia, komentarze,
wnioski?

Dziekuje z gory za pomoc.

mtf


PS. f2up na pl.rec.foto
Adam "ExploRa" Kazmierski
2004-07-19 13:53:54 UTC
Permalink
tos pojechal w tym koksem... ;)
--
Adam Arkadiusz "ExploRa" Kazmierski
***@koszalin.art.pl | http://explora.koszalin.art.pl
Jakub Jewula
2004-07-19 14:00:38 UTC
Permalink
Post by mtf
Jeszcze do niedawna bylem przekonany, ze jezeli skaner ma nadawac sie
do negatywow B&W to musi miec mozliwie duzy zasieg dla D. Wydawalo mi
sie, ze co najmniej 3 do 3.5
Sprawa jest bardziej skomplikowana.

Po pierwsze parametry wspolczesnych skanerow CCD
powstaja w ...dziale marketingu firmy i nijak maja sie do
realnych osiagow.

Druga sprawa - w przypadku srebrowych negatywow
bardziej niz suche parametry wazny jest uklad optyczny
skanera, sposob oswietlenia filmu i sposob skanowania
negatywu.

Trzecia sprawa - sprzedam niedrogo skaner bebnowy ;)

q
--
Skaner bebnowy, powiekszenia z diapozytywów
fotorealistyczne wydruki barwne i czarno-biale.
www.skanowanie.com.pl
mtf
2004-07-19 14:09:03 UTC
Permalink
Post by Jakub Jewula
Post by mtf
Jeszcze do niedawna bylem przekonany, ze jezeli skaner ma nadawac sie
do negatywow B&W to musi miec mozliwie duzy zasieg dla D. Wydawalo mi
sie, ze co najmniej 3 do 3.5
Sprawa jest bardziej skomplikowana.
Po pierwsze parametry wspolczesnych skanerow CCD
powstaja w ...dziale marketingu firmy i nijak maja sie do
realnych osiagow.
Niestety. Ale podkreslam jeszcez raz - osiagi dla skanerow ktore podalem
w tekscie sa rzeczywistymi pomiarami, a nie danymi z prospektu.
Post by Jakub Jewula
Druga sprawa - w przypadku srebrowych negatywow
bardziej niz suche parametry wazny jest uklad optyczny
skanera, sposob oswietlenia filmu i sposob skanowania
negatywu.
Zgadza sie! To wlasnie mialem na mysli piszac, ze ludzie
chwala Minolte 5400 (do B&W) a narzekaja na Nikony.
Post by Jakub Jewula
Trzecia sprawa - sprzedam niedrogo skaner bebnowy ;)
Oj bawiam sie, ze nawet to "niedrogo" to kilka rzedow wiecej niz
chce wydac ;-)


mtf
Luka
2004-07-19 14:52:55 UTC
Permalink
Post by mtf
Post by Jakub Jewula
Druga sprawa - w przypadku srebrowych negatywow
bardziej niz suche parametry wazny jest uklad optyczny
skanera, sposob oswietlenia filmu i sposob skanowania
negatywu.
Zgadza sie! To wlasnie mialem na mysli piszac, ze ludzie
chwala Minolte 5400 (do B&W) a narzekaja na Nikony.
Troche skanowalem na nikonie srebra i nie wiem na co
narzekac. Chyba ze ICE nie dziala, ale to nie dziala
na zadnym srebrowym. (nie mojego srebra)

BTW chodzi tobie o mozliwosc stosowania filtrow
do B&W juz na komputerze, ale nie zastosowanie
ich jest niemozliwe, jesli nie masz kolorowego
obrazu, bo co taki filtr mialby filtrowac z obrazu
pozbawionego juz informacji o kolorze? Czyli jesli
chesz filtrowac obraz na komputerze, to musisz robic
np na kolorowych negatywach.
--
Luka
fyhxn(at)vpcarg.cy
mtf
2004-07-19 15:07:15 UTC
Permalink
Post by Luka
Post by mtf
Post by Jakub Jewula
Druga sprawa - w przypadku srebrowych negatywow
bardziej niz suche parametry wazny jest uklad optyczny
skanera, sposob oswietlenia filmu i sposob skanowania
negatywu.
Zgadza sie! To wlasnie mialem na mysli piszac, ze ludzie
chwala Minolte 5400 (do B&W) a narzekaja na Nikony.
Troche skanowalem na nikonie srebra i nie wiem na co
narzekac.
A skanowales na innych skanerach? Masz porownanie?
Post by Luka
Chyba ze ICE nie dziala, ale to nie dziala
na zadnym srebrowym. (nie mojego srebra)
Nie, nie chodzi o ICE. Oczywiscie, ze na srebrowych
filmach to nie dziala.
Post by Luka
BTW chodzi tobie o mozliwosc stosowania filtrow
do B&W juz na komputerze, ale nie zastosowanie
ich jest niemozliwe, jesli nie masz kolorowego
obrazu, bo co taki filtr mialby filtrowac z obrazu
pozbawionego juz informacji o kolorze? Czyli jesli
chesz filtrowac obraz na komputerze, to musisz robic
np na kolorowych negatywach.
Troche sie chyba niezrozumielismy. Akapit o stosowaniu
"cyfrowych filtrow kolorowych" dotyczyl zdjec z cyfry.
Oczywiscie, ze to dziala tylko i wylacznie z materialem
kolrowoym.


mtf
Luka
2004-07-19 15:25:10 UTC
Permalink
Post by mtf
Post by Luka
Troche skanowalem na nikonie srebra i nie wiem na co
narzekac.
A skanowales na innych skanerach? Masz porownanie?
A co mam porownywac jak nie mam powodu do narzekan.
Mam obecnie troche fomowym slajdow do poskanowania
wiec moge ci wyslac probke. To chyba bedzie lepsze
niz rozpisywanie sie.
Post by mtf
Post by Luka
Chyba ze ICE nie dziala, ale to nie dziala
na zadnym srebrowym. (nie mojego srebra)
Nie, nie chodzi o ICE. Oczywiscie, ze na srebrowych
filmach to nie dziala.
Ale czesto takie stwierdzenia sie z tego biora.
Wez poprawke na "opniotworczy" czynnik ludzki.
Post by mtf
Troche sie chyba niezrozumielismy. Akapit o stosowaniu
"cyfrowych filtrow kolorowych" dotyczyl zdjec z cyfry.
Oczywiscie, ze to dziala tylko i wylacznie z materialem
kolrowoym.
Ok, ale nie tylko z cyfry ;)
--
Luka
fyhxn(at)vpcarg.cy
Jakub Jewula
2004-07-19 14:27:48 UTC
Permalink
Post by mtf
Post by Jakub Jewula
Po pierwsze parametry wspolczesnych skanerow CCD
powstaja w ...dziale marketingu firmy i nijak maja sie do
realnych osiagow.
Niestety. Ale podkreslam jeszcez raz - osiagi dla skanerow ktore
podalem w tekscie sa rzeczywistymi pomiarami, a nie danymi z
prospektu.
Kto te pomiary robil?
Post by mtf
Post by Jakub Jewula
Druga sprawa - w przypadku srebrowych negatywow
bardziej niz suche parametry wazny jest uklad optyczny
skanera, sposob oswietlenia filmu i sposob skanowania
negatywu.
Zgadza sie! To wlasnie mialem na mysli piszac, ze ludzie
chwala Minolte 5400 (do B&W) a narzekaja na Nikony.
Ludzie czesto maja sporo do powiedzenia o sprzecie,
ktorego na oczyw nie widzieli :)
Post by mtf
Post by Jakub Jewula
Trzecia sprawa - sprzedam niedrogo skaner bebnowy ;)
Oj bawiam sie, ze nawet to "niedrogo" to kilka rzedow wiecej niz
chce wydac ;-)
Badz optymiasta :)

q
mtf
2004-07-19 15:08:59 UTC
Permalink
Post by Jakub Jewula
Post by mtf
Post by Jakub Jewula
Po pierwsze parametry wspolczesnych skanerow CCD
powstaja w ...dziale marketingu firmy i nijak maja sie do
realnych osiagow.
Niestety. Ale podkreslam jeszcez raz - osiagi dla skanerow ktore
podalem w tekscie sa rzeczywistymi pomiarami, a nie danymi z
prospektu.
Kto te pomiary robil?
Czasopismo c't: http://www.heise.de/ct

Skany testowe: http://www.heise.de/ct/ftp/testbilder/scanner_0412/
Post by Jakub Jewula
Post by mtf
Post by Jakub Jewula
Druga sprawa - w przypadku srebrowych negatywow
bardziej niz suche parametry wazny jest uklad optyczny
skanera, sposob oswietlenia filmu i sposob skanowania
negatywu.
Zgadza sie! To wlasnie mialem na mysli piszac, ze ludzie
chwala Minolte 5400 (do B&W) a narzekaja na Nikony.
Ludzie czesto maja sporo do powiedzenia o sprzecie,
ktorego na oczyw nie widzieli :)
Wiem, dlatego szukam tych co sie znaja i co mieli to juz
w rece.
Post by Jakub Jewula
Post by mtf
Post by Jakub Jewula
Trzecia sprawa - sprzedam niedrogo skaner bebnowy ;)
Oj bawiam sie, ze nawet to "niedrogo" to kilka rzedow wiecej niz
chce wydac ;-)
Badz optymiasta :)
:-) Ile?

pozdrawiam

mtf
Jakub Jewula
2004-07-19 15:17:33 UTC
Permalink
Post by mtf
Czasopismo c't: http://www.heise.de/ct
Skany testowe: http://www.heise.de/ct/ftp/testbilder/scanner_0412/
Masz link do zestawienia Dxxx?
Nie kumem niemieckiego, niestety...
Post by mtf
Post by Jakub Jewula
Post by mtf
Post by Jakub Jewula
Druga sprawa - w przypadku srebrowych negatywow
bardziej niz suche parametry wazny jest uklad optyczny
skanera, sposob oswietlenia filmu i sposob skanowania
negatywu.
Zgadza sie! To wlasnie mialem na mysli piszac, ze ludzie
chwala Minolte 5400 (do B&W) a narzekaja na Nikony.
Ludzie czesto maja sporo do powiedzenia o sprzecie,
ktorego na oczyw nie widzieli :)
Wiem, dlatego szukam tych co sie znaja i co mieli to juz w rece.
Nikony mam w rece.
Skany z b&w sa bardzo dobre, o ile wiesz jak je robic.

q
mtf
2004-07-19 19:53:51 UTC
Permalink
Post by Jakub Jewula
Post by mtf
Czasopismo c't: http://www.heise.de/ct
Skany testowe: http://www.heise.de/ct/ftp/testbilder/scanner_0412/
Masz link do zestawienia Dxxx?
Nie kumem niemieckiego, niestety...
Sorry, a ja z kolei nie kumam pytania. Co to jest "zestawienie Dxxx"?
Post by Jakub Jewula
Nikony mam w rece.
Skany z b&w sa bardzo dobre, o ile wiesz jak je robic.
Pytanie ile roznych filmow skanowales nikonem? Ile bylo przy
tym problematycznych negatywow, czyli o duzym zasiegu gestosci?
Wiesz, czesto problem polega na tym, ze ktos cos sobie kupil
i jest z tego zadowolony. Mnie interesuje jednak porownanie,
bo czasami dopiero wtedy moze sie okazac, ze to co mam, wcale
nie jest takie dobre, ze cos innego robi to lepiej.


mtf
Jakub Jewu³a
2004-07-20 06:04:34 UTC
Permalink
Post by mtf
Post by Jakub Jewula
Post by mtf
Czasopismo c't: http://www.heise.de/ct
Skany testowe: http://www.heise.de/ct/ftp/testbilder/scanner_0412/
Masz link do zestawienia Dxxx?
Nie kumem niemieckiego, niestety...
Sorry, a ja z kolei nie kumam pytania. Co to jest "zestawienie Dxxx"?
Przypuszczam, ze gazeta zrobila jakas tabelke z wynikami pomiarow D.
Sam nie znajde linku - raz, ze nie znam dobrze jezyka, dwa ze mi sie nie
chce ;)
Post by mtf
Post by Jakub Jewula
Nikony mam w rece.
Skany z b&w sa bardzo dobre, o ile wiesz jak je robic.
Pytanie ile roznych filmow skanowales nikonem? Ile bylo przy
Noo, jakies trzy ;-)
Post by mtf
tym problematycznych negatywow, czyli o duzym zasiegu gestosci?
Wiesz, czesto problem polega na tym, ze ktos cos sobie kupil
i jest z tego zadowolony. Mnie interesuje jednak porownanie,
bo czasami dopiero wtedy moze sie okazac, ze to co mam, wcale
nie jest takie dobre, ze cos innego robi to lepiej.
Jest jeszcze drugi przypadek - ktos nie kupuje zadnego
skanera, ale wie doskonale dlaczego nie bylby zadowolony
z konkretnych modeli :)

q
mtf
2004-07-20 09:42:15 UTC
Permalink
Post by Jakub Jewu³a
Post by mtf
Post by Jakub Jewula
Post by mtf
Czasopismo c't: http://www.heise.de/ct
Skany testowe: http://www.heise.de/ct/ftp/testbilder/scanner_0412/
Masz link do zestawienia Dxxx?
Nie kumem niemieckiego, niestety...
Sorry, a ja z kolei nie kumam pytania. Co to jest "zestawienie Dxxx"?
Przypuszczam, ze gazeta zrobila jakas tabelke z wynikami pomiarow D.
Sam nie znajde linku - raz, ze nie znam dobrze jezyka, dwa ze mi sie nie
chce ;)
Ach, o to chodzi! OK.
Fakt, gazeta zamiescila tabelke, ale oczywiscie nie ma jej online.
Jest tylko w wydaniu papierowym. Spacjalnie dla Ciebie ;-) przepisalem
cala tabelke, a wiec nie tylko zmierzone D lecz wszystkie inne rzeczy
tez. Mam nadzieje, ze Wasz browser nie potnie tego na kawalki.


+-------------------------------+---+----+----+----+----+----+----+------+---------+
| Model | D |D/BW|Dmax|S/N | GO
|Cerr|Ierr|PixOff| trueRes |
| | | | | |[mm]|[dE]| [%]|[pix]
| [dpi] |
+-------------------------------+---+----+----+----+----+----+----+------+---------+
|Minolta Dimage Scan Dual IV |2.9| 2.3| 4.3|1.32| 0.8| 9.8| 2.2| 0.6
|2700x2700|
|Reflecta ProScan 4000 |2.5| 1.9| 2.7|0.40| 3.0|10.9| 2.8| 2.1
|2400x2400|
|Umax PowerLook 270 |3.0| 2.5| 3.1|1.55| 1.8| 4.0| 1.7| 1.1
|2000x1800|
|Canon CanoScan FS4000US |2.9| 2.5| 3.8|1.26| 0.9| 9.9| 4.3| 0.3
|3000x3000|
|Minolta Dimage Scan Elite 5400 |3.2| 2.8| 4.2|4.22| 0.4| 8.5| 2.2| 1.0
|5000x4000|
|Nikon Coolscan LS-50ED |3.2| 2.4| 4.8|1.91| 0.3| 6.2| 1.4| 0.2
|3600x3600|
|Nikon Super Coolscan LS-5000ED |3.1| 2.3| 4.8|1.73| 0.3| 6.1| 3.1| 0.2
|3600x3600|
|Microtek ArtixScan 120tf |3.7| 2.9| 3.8|5.14| 0.8| 6.8| 2.5| 1.5
|3400x2880|
|Braun Multimag SlideScan 3600 |2.9| 2.0| 3.0|1.26| 1.3| 6.9| 7.0| 0.4
|2400x2300|
|Reflecta DigitDia 3600 |2.9| 2.2| 3.0|1.35| 2.9| 9.9| 3.3| 0.6
|2600x3000|
|Epson Perfection 4870 Photo |3.2| 3.3| 3.9|2.90| 2.0| 7.1| 1.9| 0.3
|1700x1600|
+-------------------------------+---+----+----+----+----+----+----+------+---------+


Objasnienia skrotow:

D - zasieg gestosci
D/BW - zasieg gestosci dla filom czarno-bialych na bazie srebra
Dmax - maksymalna gestos
S/N - odstep sygnal/szum dla D=2.85
GO - glebia ostrosci
Cerr - blad koloru; dE = delta E; dla przecietnego obserwatora dE<5
jest niezauwazalna
Ierr - odchylki jasnosci; dla przecietnego obserwatora Ierr<5% jest
niezauwazalne
PixOff - pixel offset; przesuniecia pixli R-G-B wzgledem siebie
trueRes - zmierzona faktyczna rozdzielczosc
Post by Jakub Jewu³a
Post by mtf
Post by Jakub Jewula
Nikony mam w rece.
Skany z b&w sa bardzo dobre, o ile wiesz jak je robic.
Pytanie ile roznych filmow skanowales nikonem? Ile bylo przy
Noo, jakies trzy ;-)
Oops ;-) Wlasnie doczytalem gdzie indzej. Czy to zabrzmialo tak,
jak bym Bila Gatesa pytal ile linii kodu w C napisal? ;-)

A serio - masz wlasne porowanie miedzy minolta a nikonem?
Naprawde by mnie to interesowalo.
Post by Jakub Jewu³a
Post by mtf
tym problematycznych negatywow, czyli o duzym zasiegu gestosci?
Wiesz, czesto problem polega na tym, ze ktos cos sobie kupil
i jest z tego zadowolony. Mnie interesuje jednak porownanie,
bo czasami dopiero wtedy moze sie okazac, ze to co mam, wcale
nie jest takie dobre, ze cos innego robi to lepiej.
Jest jeszcze drugi przypadek - ktos nie kupuje zadnego
skanera, ale wie doskonale dlaczego nie bylby zadowolony
z konkretnych modeli :)
;-) Mi sie nie spieszy. Wole wybierac rok i miec cos z czego
bede zadowolony. Slyszalem juz z kilku zrodel, ze nikony
poprzez zastosowany rodzaj oswietlenia (LEDy) nie nadaja
sie za bardzo do B&W. Wiec co jest w tym zlego, ze
probuje to wyjasnic?


pozdrawiam

mtf
George
2004-07-19 16:35:28 UTC
Permalink
Witaj,
Post by mtf
Dla twardzieli polecam caly tekst.
Przeczytałem cały i to bez bólu ;-) BTW, fajnie piszesz, a to rzadkość w
dzisiejszych czasach. 'Za trochę' pozostanie jedynie pismo obrazkowe,
ale szczęśliwie ja będę już w tym lepszym ze światów.
Przechodząc do sedna. Odpowiem jednak mało merytorycznie, gdyż
własnoręcznie błon fotograficznych nigdy nie skanowałem. Zadaję Ci więc
pytanie, czy przypadkiem poprzez kupno profesjonalnego skanera, nie
zamierzasz być 'człowiekiem-orkiestrą'? Obawiam się, że należysz do tej
szlachetnej grupy ludzi uważajaćych, że 'tak dobrze jak oni zrobią, to
nikt nie zrobi'. Osobiście uważam jednak, że skaner profesjonalny to dla
celów amatorskich pieniądze wyrzucone w błoto. Za rok Twój skaner będzie
wart 25% tego co zapłacisz zań dzisiaj. Nawet przy dużej ilości
robionych zdjęć wydatek ten Ci się nie zwróci. Sugerowałbym raczej
znalezienie satysfakcjonującego labu, który zeskanuje Ci film w
rozdzielczości 'archiwizacyjnej' (np. 2000x3000 dpi) za co zapłacisz
stosunkowo małe pieniądze. Jak moje doświadczenie uczy, z tego filmu i
tak zaledwie pojedyńcze klatki kwalifikują się do dalszych zabiegów.
Taki skan pojedyńczej klatki w maksymalnej rozdzielczości to koszt rzędu
niecałych 10 PLN, więc i tak da się przeżyć.
Zresztą sam sobie to wszystko wylicz.
Powodzenia,
Jurek Plieth.
justinet
2004-07-19 16:50:29 UTC
Permalink
a ja z innej beczki, w jakim czasopismie byl zamieszczony ww test
skanerow?? A moze ktos bylby w stanie podeslac go na email??(takie
naiwne pytanie :))
Pozdrawiam , Bogdan
mtf
2004-07-19 19:55:15 UTC
Permalink
Post by justinet
a ja z innej beczki, w jakim czasopismie byl zamieszczony ww test
skanerow??
c't. Podalem wyzej w innej odopwiedzi linki do wydawnictwa
i linki do skanow z testu.


mtf
mtf
2004-07-19 21:29:13 UTC
Permalink
Post by George
Post by mtf
Dla twardzieli polecam caly tekst.
Przeczytałem cały i to bez bólu ;-)
To jestes twardzielem :-) Wiem, ze sa ludzie ktorzy bardzo alergicznie
reaguja na cos co wychodzi poza kilka linii tekstu. dlatego wolalem
ostrzec ;-)
Post by George
BTW, fajnie piszesz, a to rzadkość w dzisiejszych czasach.
Dziekuje bardzo za komplement. Zeby to moi Rodzicie i nauczycielka
od polskiego przeczytaly :-D
Post by George
'Za trochę' pozostanie jedynie pismo obrazkowe,
ale szczęśliwie ja będę już w tym lepszym ze światów.
Znasz to powiedzenie (cytat z pamieci): "jak widze nasza dzisiejsza
mlodzierz to nie rokuje dla przyszlosci zadnej nadzieji". To powiedzial
chyba Platon, albo ktos z jego czasow. Jak widac problem nie jest
nowy ;-) Ale generlanie zgadzam sie z Toba - czytajac w sieci
teksty (mlodych?) ludzi mozna nie raz sie calkowicie zalamac.
I to mowi ktos, kto w szkole na polskim zbieral gole jak z rogu
obfitosci :-) - fakt, ze w przewazajacej mierze ze bledy
ortograficzne, a nie za styl :)
Post by George
Zadaję Ci więc pytanie, czy przypadkiem poprzez kupno profesjonalnego
skanera, nie zamierzasz być 'człowiekiem-orkiestrą'?
Jezeli przez "czlowiek-orkiestra" rozmumiesz urzadzenie perfektycne
w kazdej kategrii to odpowiedz brzmi - nie. Przede wszystkim nie
zamierzam kupic zadnego "skanera profesjonalnego", tzn. do takich
nie zaliczam ani wspomnianej minolty a ani popularnych nikonow
to filmow malo-obrazkowych. Profesjonalne urzadzenia sa zdecydowanie
znacznie drozsze, to co mnie interesuje to po prostu "srdokowa
klasa amatorska".
Post by George
Obawiam się, że należysz do tej szlachetnej grupy ludzi
uważajaćych, że 'tak dobrze jak oni zrobią, to nikt nie zrobi'.
Wiesz, generalnie jestem solidny i pedantyczny w tym co robie.
Jezeli ktos cos robi jako usluge za pieniadze to ma troche
inne cele niz ja ;-)
Post by George
Osobiście uważam jednak, że skaner profesjonalny to dla celów
amatorskich pieniądze wyrzucone w błoto.
Calkowicie sie z tym zgadzam, dlatego jak wspomnialem nie planuje
kupic czegos takiego. Po prostu pozbylem sie paru niepotrzebnych
pierdol i mam pewna kwote na "wyrzucenie przez okno" ;-)
Post by George
Za rok Twój skaner będzie wart 25% tego co zapłacisz zań dzisiaj.
Czy 25%, czy 50% to w sumie drobiazg, generalnie masz niestety racje.
Post by George
Nawet przy dużej ilości robionych zdjęć wydatek ten Ci się nie zwróci.
Sugerowałbym raczej znalezienie satysfakcjonującego labu, który
zeskanuje Ci film w rozdzielczości 'archiwizacyjnej' (np. 2000x3000 dpi)
za co zapłacisz stosunkowo małe pieniądze.
Takie rozwiazanie juz nawet przeszlo mi przez glowe. Trzeba tylko
jeszcze znalesc taki lab.
Post by George
Jak moje doświadczenie uczy, z tego filmu i tak zaledwie pojedyńcze klatki
kwalifikują się do dalszych zabiegów.
Racja.
Post by George
Taki skan pojedyńczej klatki w maksymalnej rozdzielczości to koszt rzędu
niecałych 10 PLN, więc i tak da się przeżyć.
To zalezy calkowicie od jakosci. Moze byc 10 zl, ale moze byc pewnie
100 zl.



pozdrawiam

mtf
WSm
2004-07-20 06:40:24 UTC
Permalink
Post by mtf
Post by George
Post by mtf
Dla twardzieli polecam caly tekst.
Przeczytałem cały i to bez bólu ;-)
To jestes twardzielem :-) Wiem, ze sa ludzie ktorzy bardzo alergicznie
reaguja na cos co wychodzi poza kilka linii tekstu. dlatego wolalem
ostrzec ;-)
Włączę się, pozwólcie, do dyskusji.
Przeczytałem całość - mam podobne przemyślenia (jakem dinozaur).
Też chciałbym mieć możliwość perfekcyjnego skanowania u siebie moich filmów.
Dziś już wiem, że to nierealne. Na to może sobie pozwolić np. Jakub J, który
skanuje zawodowo i może zmieniać skanery, jak tylko pojawiają się nowe
technologie. Na użytek prywatny - trzeba by mieć chyba własny odwiert ...
Więc na dziś - pozostały dla mnie takie możliwości:

--- skanowanie _zdjęć_ - skaner w laboratorium, gdzie wołam filmy (negatywy
135) - jakość skanów zadowalająca do dalszej obróbki, powielania w małym
formacie, do celów www, a nawet pospolitych poligraficznych (o przeciętnej
jakości). Usługa jest śmiesznie tania i szybka. Także skanowanie negatywów
cz-b. Podobnie ze skanowaniem przezroczy (135 i 120) - także w laboratorium,
gdzie zlecam wywoływanie. Daję zeskanować cały film - do celów m.in.
archiwizacji. Nie są to usługi drogie.

--- skanowanie _fotografii_ - niestety, jedynie skaner bębnowy mnie
zadowala.
Ja wiem, że jestem niereformowalny, Jakub wielokroć tu pisał o wydumanej
wyższości starego bębna nad nowoczesnymi skanerami - ale na razie - niech
tak pozostanie. Jest to drogie skanowanie (cena zależna od wielkości
docelowego skanu), ale ileż to _fotografii_ wykonuję i skanuję na własne
potrzeby? Jeżeli skanuję na sprzedaż - cena i tak nie gra roli - ja tanio
swoich _fotografii_ nie sprzedaję.

Zamierzałem wielokrotnie już zakupić dobry skaner do filmów - sam praktykuję
skanowanie już 8 rok na własne potrzeby ze skanerów płaskich, więc wiem
czego mi potrzeba. Im dłużej z tym mam do czynienia - tym bardziej się
przekonuję, że lepszym rozwiązaniem jest dobry skanerzysta z dobrm sprzętem
(ze względów jakie opisałem wyżej), i coby sam umiał dobrze i świadomie
fotografować - wówczas rozumie klienta i wie co ma zrobić. I jest kilku
takich.
Post by mtf
Post by George
Osobiście uważam jednak, że skaner profesjonalny to dla celów
amatorskich pieniądze wyrzucone w błoto.
Nawet przy dużej ilości robionych zdjęć wydatek ten Ci się nie zwróci.
Sugerowałbym raczej znalezienie satysfakcjonującego labu, który
zeskanuje Ci film w rozdzielczości 'archiwizacyjnej' (np. 2000x3000 dpi)
za co zapłacisz stosunkowo małe pieniądze.
Takie rozwiazanie juz nawet przeszlo mi przez glowe. Trzeba tylko
jeszcze znalesc taki lab.
[...]

Są takie laboratoria, tylko nie zawsze w tym samym mieście i kraju, gdzie
się pracuje - co nieco utrudnia kontakty.
Post by mtf
Post by George
Taki skan pojedyńczej klatki w maksymalnej rozdzielczości to koszt rzędu
niecałych 10 PLN, więc i tak da się przeżyć.
Za wywołanie i zadowalające zeskanowanie całego filmu negatywowego 36 klatek
płacę nieco ponad 20 zł ...

BTW - moje 4 powiększalniki, w tym 13 x 18 i dwa z głowicami do koloru,
zegary, lampy, kuwety - od kilku lat "gniją" w piwnicy, bo zlikwidowałem
ciemnię, ale wciąż mam nadzieję, że do tego wrócę. Ale wiem, że nie wrócę
... Tak biegnie życie, niestety. Trzeba będzie z tymi procesami cyfrowymi
się bardziej zaprzyjaźnić - ze stratą dla własnej satysfakcji.
I jeszcze - Rolleiflex 6x6 może mieć wymienną optykę, jakby co, tyle, że
taki nieco kosztuje.
WSm
Jakub Jewu³a
2004-07-20 06:47:28 UTC
Permalink
Post by WSm
--- skanowanie _fotografii_ - niestety, jedynie skaner bębnowy mnie
zadowala.
Ja wiem, że jestem niereformowalny, Jakub wielokroć tu pisał o
wydumanej wyższości starego bębna nad nowoczesnymi skanerami - ale na
Mala uwaga - w wiekszosci realnych zastosowan faktycznie
przewaga bebna jest "wydumana". Tak jak wiekszosc ludzi
nie potrafi odroznic dobrego zdjecia od zlego ;)

W zastosowaniach HiFi skanery bebnowe byly, sa i beda wzorcem jakosci.
Post by WSm
razie - niech tak pozostanie. Jest to drogie skanowanie (cena zależna
od wielkości docelowego skanu), ale ileż to _fotografii_ wykonuję i
skanuję na własne potrzeby? Jeżeli skanuję na sprzedaż - cena i tak
nie gra roli - ja tanio swoich _fotografii_ nie sprzedaję.
Z reszta sie zgadzam, dobrze napisane.

q
Jakub Jewu³a
2004-07-20 06:23:29 UTC
Permalink
Post by mtf
Post by George
Obawiam się, że należysz do tej szlachetnej grupy ludzi
uważajaćych, że 'tak dobrze jak oni zrobią, to nikt nie zrobi'.
Wiesz, generalnie jestem solidny i pedantyczny w tym co robie.
Jezeli ktos cos robi jako usluge za pieniadze to ma troche
inne cele niz ja ;-)
Jakie?

Cos mi sie wydaje, ze masz szanse byc wiecznym niezadowolonym :)

Zamiast cudowac znajdz sobie kogos kto skanuje uslugowo,
dobraj szczegoly techniczne i ciesz sie wolnym czasem.

q
mtf
2004-07-20 09:49:35 UTC
Permalink
Post by Jakub Jewu³a
Post by mtf
Obawiam siê, ¿e nale¿ysz do tej szlachetnej grupy ludzi
uwa¿ajaæych, ¿e 'tak dobrze jak oni zrobi±, to nikt nie zrobi'.
Wiesz, generalnie jestem solidny i pedantyczny w tym co robie.
Jezeli ktos cos robi jako usluge za pieniadze to ma troche
inne cele niz ja ;-)
Jakie?
Przede wszystim szybko, bez zabawy w duperele.
Post by Jakub Jewu³a
Cos mi sie wydaje, ze masz szanse byc wiecznym niezadowolonym :)
Mam szanse? Ja juz jestem wiecznie niezadowlony ;-) Od lat.
Post by Jakub Jewu³a
Zamiast cudowac znajdz sobie kogos kto skanuje uslugowo,
dobraj szczegoly techniczne i ciesz sie wolnym czasem.
Nie wiem na prawde dlaczego chec kupna skanera nazywasz
cudowaniem. To ze nie jestem jak swinia i nie zre tego co mi
pod ryj rzuca tylko swiadomie chce sie zorientowac wsrod
oferty rynkowej nie jest chyba czyms szczegolnym? Czy uwazasz,
ze bylo by lepiej gdybym poszedl do pierwszego lepszego
sklepu, kupil pierwszy lepszy skaner a potem trul na NG, ze
to i to jest do dupy i ze nie wyniki nie sa takie jak bym
chcial.
Ze skanowaniem uslugowo musze sobie to jeszcze dobrze policzyc.


mtf
Jakub Jewula
2004-07-20 10:15:35 UTC
Permalink
Post by mtf
Post by Jakub Jewu³a
Post by mtf
Wiesz, generalnie jestem solidny i pedantyczny w tym co robie.
Jezeli ktos cos robi jako usluge za pieniadze to ma troche
inne cele niz ja ;-)
Jakie?
Przede wszystim szybko, bez zabawy w duperele.
To ciekawe co piszesz.
Sugerujesz, ze skanujacy ludzie zlewaja Klienta, robia byle jak
po to, zeby za chwili nie miec co jesc? Dziwna logika...
Post by mtf
Post by Jakub Jewu³a
Cos mi sie wydaje, ze masz szanse byc wiecznym niezadowolonym :)
Mam szanse? Ja juz jestem wiecznie niezadowlony ;-) Od lat.
Chcialem byc delikatny ;)
Post by mtf
Post by Jakub Jewu³a
Zamiast cudowac znajdz sobie kogos kto skanuje uslugowo,
dobraj szczegoly techniczne i ciesz sie wolnym czasem.
Nie wiem na prawde dlaczego chec kupna skanera nazywasz cudowaniem.
Bo do otrzymania dobrych skanow nie jest potrzebny zakup skanera :0
Ba, czesto zakup skanera to uniemozliwia :)
Post by mtf
To ze nie jestem jak swinia i nie zre tego co mi
pod ryj rzuca tylko swiadomie chce sie zorientowac wsrod
oferty rynkowej nie jest chyba czyms szczegolnym? Czy uwazasz,
ze bylo by lepiej gdybym poszedl do pierwszego lepszego
sklepu, kupil pierwszy lepszy skaner a potem trul na NG, ze
to i to jest do dupy i ze nie wyniki nie sa takie jak bym chcial.
Poczytaj :) http://www.swiatnauki.pl/?q=art&n=200405a

q
mtf
2004-07-20 11:19:59 UTC
Permalink
Post by Jakub Jewula
Post by mtf
Post by Jakub Jewu³a
Post by mtf
Wiesz, generalnie jestem solidny i pedantyczny w tym co robie.
Jezeli ktos cos robi jako usluge za pieniadze to ma troche
inne cele niz ja ;-)
Jakie?
Przede wszystim szybko, bez zabawy w duperele.
To ciekawe co piszesz.
Sugerujesz, ze skanujacy ludzie zlewaja Klienta, robia byle jak
po to, zeby za chwili nie miec co jesc? Dziwna logika...
Nie koniecznie zlewaja. Ale z duza doza prawdopodobienstwa
przyjmuje, ze taki skanrzysta w labie nie bedzie mial do
tej roboty takiego podejscia jak maniacko zaangazowany amator.
Mimo, ze ten w labie ma moze nawet kilkakrotnie lepszy sprzet.
Jestes innego zdania? Nie zapomnij, ze nie mowilmy o jakis
high-endowych uslugach, bo te nie kosztuja kilka zloty za skan,
tylko o masowce.
Post by Jakub Jewula
Post by mtf
Post by Jakub Jewu³a
Cos mi sie wydaje, ze masz szanse byc wiecznym niezadowolonym :)
Mam szanse? Ja juz jestem wiecznie niezadowlony ;-) Od lat.
Chcialem byc delikatny ;)
To dziekuje ;)
Post by Jakub Jewula
Post by mtf
Post by Jakub Jewu³a
Zamiast cudowac znajdz sobie kogos kto skanuje uslugowo,
dobraj szczegoly techniczne i ciesz sie wolnym czasem.
Nie wiem na prawde dlaczego chec kupna skanera nazywasz cudowaniem.
Bo do otrzymania dobrych skanow nie jest potrzebny zakup skanera :0
Ba, czesto zakup skanera to uniemozliwia :)
To jest zadanie z opytmalizacji. Im lepsza jakosc za usluge, tym
wyzsza cena. Im nizsza cena za wlasny skaner tym gorsza jakosc.
Trzeba znalesc takie parametry przy ktorych bedzie sie zadowolonych
z jakosci przy akceptowalnej cenie. Trzeba do tego oczywiscie
uwzglednic jeszcze jak czesto sie skanuje. Nie malo role moga
odgrywac isniejace juz zasoby starych filmow, czy slajdow.
Gdyby to chciec poskanowac w labie to by trzeba pracowac na 300%
normy ;-)
Post by Jakub Jewula
Post by mtf
To ze nie jestem jak swinia i nie zre tego co mi
pod ryj rzuca tylko swiadomie chce sie zorientowac wsrod
oferty rynkowej nie jest chyba czyms szczegolnym? Czy uwazasz,
ze bylo by lepiej gdybym poszedl do pierwszego lepszego
sklepu, kupil pierwszy lepszy skaner a potem trul na NG, ze
to i to jest do dupy i ze nie wyniki nie sa takie jak bym chcial.
Poczytaj :) http://www.swiatnauki.pl/?q=art&n=200405a
Nie mam teraz niestety czasu na caly artykul. Przyeczytalem
kawalek. Znam doskonale ta problematyke. To jest typowe
zjawisko wystapujace w krajach z wysokim stopniem
konsumpcji no i oczywiscie tylko wsrod narodow/grup
spolecznych z wypchanym portfelem.


mtf
Jakub Jewula
2004-07-20 11:25:59 UTC
Permalink
Post by mtf
Post by Jakub Jewula
To ciekawe co piszesz.
Sugerujesz, ze skanujacy ludzie zlewaja Klienta, robia byle jak
po to, zeby za chwili nie miec co jesc? Dziwna logika...
Nie koniecznie zlewaja. Ale z duza doza prawdopodobienstwa
przyjmuje, ze taki skanrzysta w labie nie bedzie mial do
tej roboty takiego podejscia jak maniacko zaangazowany amator.
Mimo, ze ten w labie ma moze nawet kilkakrotnie lepszy sprzet.
Jestes innego zdania? Nie zapomnij, ze nie mowilmy o jakis
high-endowych uslugach, bo te nie kosztuja kilka zloty za skan,
tylko o masowce.
Laby zostawmy w spokoju - sa jeszcze ludzie zyjacy wylacznie
(lub prawie) ze skanowania. W labie skanowanie to dodatek
do trzepania odbitek.
Post by mtf
Post by Jakub Jewula
Post by mtf
Post by Jakub Jewu³a
Zamiast cudowac znajdz sobie kogos kto skanuje uslugowo,
dobraj szczegoly techniczne i ciesz sie wolnym czasem.
Nie wiem na prawde dlaczego chec kupna skanera nazywasz cudowaniem.
Bo do otrzymania dobrych skanow nie jest potrzebny zakup skanera :0
Ba, czesto zakup skanera to uniemozliwia :)
To jest zadanie z opytmalizacji. Im lepsza jakosc za usluge, tym
wyzsza cena. Im nizsza cena za wlasny skaner tym gorsza jakosc.
Nie ma prostego zwiazku miedzy cena skanera a jakoscia skanow.
Lepszy skaner nie gwarantuje sam z siebie lepszych skanow.
SZCZEGOLNIE jesli mowimy o skanowaniu b&w.
Post by mtf
Trzeba znalesc takie parametry przy ktorych bedzie sie zadowolonych
z jakosci przy akceptowalnej cenie. Trzeba do tego oczywiscie
uwzglednic jeszcze jak czesto sie skanuje. Nie malo role moga
odgrywac isniejace juz zasoby starych filmow, czy slajdow.
Gdyby to chciec poskanowac w labie to by trzeba pracowac na 300%
normy ;-)
Albo kupic skaner i byc bezrobotnym, zeby miec czas na skanowanie.

q
Ireneusz Kapusta
2004-07-20 10:11:51 UTC
Permalink
Post by George
Zadaję Ci więc pytanie, czy przypadkiem poprzez kupno profesjonalnego
skanera,
Post by George
nie zamierzasz być 'człowiekiem-orkiestrą'?
Jestem w podobnej co MTF sytuacji - również rozglądam się za skanerem do
filmów (nie tylko czarnobiałych). W moim przypadku oddawanie do labu jest
pomysłem dość głupim, bo na miejscu mam dostęp tylko do d.labu-2, z którego
skany to przede wszystkim szum.
Mam co prawda dostęp od czasu do czasu do microteka 4000t, ale korzystanie
ze sprzętu poza domem jest dość niewygodne.
Wysyłanie też, ze względu na to, że chciałbym się wyrobić z przygotowaniem
zdjęć w ciągu 1tyg. jest bezsensu.
Mój proces technologiczny wyk. odbitek wygl. obecnie tak:
wywołanie kliszy + skan w najgorszej jakości (10 zł) -> wybór zdjec do
powiększenia -> odbitka analogowa.

Wszystko było by bardzo pięknie, gdyby nie to, że lubię fotografować na
slajdach, a te skanują tylko w ramkach po 2 zł / szt. - poza tym uważam, że
jakość skanów zarówno z dia jak i z negatywów jest niezadowalająca.

Mi wystarczy skaner dający możliwość wykonania dobrej jakości odbitki 15x21
lub max 30x20 (Benq 2750i , może jakaś używan minolta, lub microtek?). Jeśli
będę potrzebował skanu w lepszej jakości, do dużych powiększeń itp. wtedy
będę dawał slajd lub negatyw do "profesjonalisty" dysponującego odpowiednim
sprzętem.

--
Ireneusz Kapusta
www.kapir.prv.pl
JA
2004-07-19 17:19:32 UTC
Permalink
Post by mtf
A jak wyglada to u Was? Czy posiada ktos ten skaner, albo mial
przynajmniej mozliwosci pracy z nim? Jakies spostrzezenia, komentarze,
wnioski?
Dziekuje z gory za pomoc.
Film sie wklada w sztywna plastikowa ramke, wiec glebia nie jest tak
istotna.
Jesli chcesz jakies testowe skany to daj namiar na priv.
--
Pozdrawiam
JA
PaPi
2004-07-19 20:44:25 UTC
Permalink
<wielkie ciach>

Nie wdajac sie w przydlugie rozwazania, sadze ze podazasz najdrozsza droga
do cyfry :-) Kup nowy skaner dzis, jutro sprzedasz za 60-60% wartosci,
pojutrze kupisz dSLRa.
Pogadajmy o tym za rok, ciekawe czy nie mialem racji.

Pozdrawiam

PaPi
mtf
2004-07-19 22:24:01 UTC
Permalink
Post by PaPi
<wielkie ciach>
Dziekuje Ci za zabranie glosu w tej dyskusji.
Post by PaPi
Nie wdajac sie w przydlugie rozwazania, sadze ze podazasz najdrozsza droga
do cyfry :-)
Jezeli ta droga da mi wiecej szczescia niz ta najtansza i bezposrednia
to akceptuje ja na calej lini ;-)
Post by PaPi
Kup nowy skaner dzis, jutro sprzedasz za 60-60% wartosci,
Jezeli bede zadowolony ze skanera to jest ok.
Post by PaPi
pojutrze kupisz dSLRa.
Znam rynek DSLRow. Nie tak zle. Mam zawodowo po czesci doczynienia
z aparatami cyfrowymi. Niejedno mialem w rece. W tej klasie
cenowej, ktora mnie interesuje nie ma nic co by mnie zadowalalo.
Post by PaPi
Pogadajmy o tym za rok, ciekawe czy nie mialem racji.
Obawiam sie, ze nie masz. Nie za rok. Zdaje sobie sprawe, ze to
kwestia czasu, kiedy technika cafrowa przepedzi z rynku film
chemiczny i zepchnie to wszystko w wielka nisze, ale mam nadzieje,
ze za mojego zycia bede jeszcze mogl sie tym pobawic. Jak juz
wspomnialem - mialem nie jeden naprawde dobry DSLR w rece, ktory
moze i robi calkiem niezle zdjecia, ale wiesz - jak by to powiedzic -
cos jest w tym innego. Juz samo to, ze zdjecie nie kosztuje ani
grosza wplywa bardzo destrukcjynie na myslenie. Spokojnie! Znam
popularna argumentacje: "moge pstrykac bez konca i sie uczyc na
wlasnych bledach". Szkoda, ze to dziala tylko w teorii.
Poza tym juz jako dziecko poznalem fotografie u boku Ojca.
Nie raz asystowalem mu w nocy przy powiekszalniku, czy moglem
krecic w koreksie. Pamietam jak dzisiaj moje pierwsze zdjecia
Zorka 10 Ojca. Potem czasami pstrykalem pozyczonym od brata
Zenitem. Zawsze marzylem o jakims wlasnym aparacie. W doroslym zyciu
wreszcie kupilem sobie wspomnianego nikona. I teraz mam to wszystko
rzucic, bo na rynku pojawily sie pierwsze przystepne ale ciagle
niedopracowane cyfrowe lustrzanki? Nie, nie - stanowczo JESZCZE
nie. Mam ten komfort, ze fotografuje dla wlsnej przyjemnosci.
Nikt mnie nie goni, nie ma mam terminow, nie potrzebuje trzaskac
tysiaca zdjec na dzien. Trzymajac w rece analgowa lustrzenke
mam zupelnie inne nastawienie do fotografowania niz trzymajac
nawet takiego 1Dx, czy 10D. "Obawiam" sie, ze trzymajac w rece
sredniowiecznego Rolleia mozna przezyc jeszcze wiecj. Ta opcje
chce sobie jeszcze zostawic otwarta. Jakos juz tak jest, ze
film w aparacje sklania do innego myslenia, a moze w ogole
do myslenia ;-) Byc moze im wiekszy format, tym bardziej
sie czlowiek stara ;-)


pozdrawiam

mtf
Darek
2004-07-20 07:55:50 UTC
Permalink
Ja na Twoim miejscu kierowal bym sie w strone sredniego formatu. Mysle ze
jeszcze przez kilka dobrych lat bedzie to niedoscigniony format jezeli
chodzi o jakosc. Lepszy niz lustrzanki cyfrowe lepszy niz maly obrazek.
Nawet przy skanowaniu na sredniej klasy skanerze plaskim za ok 1000 zl
efekty mozna uzyskac bardzo przyzwoite a na dobrym skanerze bedzie pewnie
rewelacja (takim Microteku 120). Skanerom jest znacznie latwiej skanowac
wiekszy obszar 6x6 niz mala klatke 35mm. Wez pod uwage ze dobrej klasy
aparat dwuobiektywowy Yashike mat 124g 6x6 mozna juz kupic za ok 500zl .
Jakosc takiego kombo mysle ze bedzie jeszcze przez wiele lat dobrym
standardem a oto chyba chodzi. Nie zgadzam z opiniami ze lepiej znalezc
dobrego skanerzyste. Lepiej sie nauczyc samemu na swoje potrzeby. Choc
rzeczywiscie czasu na pewno na tym stracisz bardzo wiele ale za to jaka
satysfakcja. Argumenty ze wszystko tanieje tez nie sa zbyt przekonjace.
Czekac mozna w nieskonczonosc a ujecia tracisz i marnujesz czas bedac ciagle
w tyle z nowymi technikami. Zaleta rozwiaznia sredni format + skaner jest to
ze robisz zdjecia na materiale najwyzszej jakosci a soposob jego
digitalizacji mozesz udoskonalac i to zarowno pod wzgledem swoich
umiejetnosci skanowania jak i lepszego sprzetu chociaz tak jak napisalem
mysle ze skaner Miroteka to super standard na wiele lat.
Pozdrawiam
AKWILON
2004-07-20 08:11:56 UTC
Permalink
Post by Darek
Ja na Twoim miejscu kierowal bym sie w strone sredniego formatu. Mysle ze
jeszcze przez kilka dobrych lat bedzie to niedoscigniony format jezeli
chodzi o jakosc. Lepszy niz lustrzanki cyfrowe lepszy niz maly obrazek.
Potwierdzam, bo właśnie sam to uczyniłem - format 6x7 będzie się dzielnie
bronił jeszcze przez parę lat :)

Darek
George
2004-07-20 09:02:17 UTC
Permalink
Post by AKWILON
Potwierdzam, bo właśnie sam to uczyniłem - format 6x7 będzie się dzielnie
bronił jeszcze przez parę lat :)
Może tak, może nie... Głupio byłoby obudzić się za parę lat z
przysłowiową ręką w nocniku ;-)
Moim zdaniem w ogóle nie bierzecie pod uwagę takiej opcji, że fotografia
cyfrowa na skutek potwornie szybkiego rozwoju technologicznego (tudzież
zastoju techniki analogowej) po prostu 'przeskoczy' analogowy średni format.
Jurek Plieth.
--
zapraszam na: www.kolarstwo-szosowe.gda.pl
AKWILON
2004-07-20 09:17:44 UTC
Permalink
Post by George
Post by AKWILON
Potwierdzam, bo właśnie sam to uczyniłem - format 6x7 będzie się dzielnie
bronił jeszcze przez parę lat :)
Może tak, może nie... Głupio byłoby obudzić się za parę lat z
przysłowiową ręką w nocniku ;-)
Byle nie z własną :)
W każdym razie jest to obecnie najtańszy sposób na uzyskanie rozdzielczości
rzędu 80 MPix :)))
Przy obecnym tempie rozwoju taka jakość cyfrowa może być dostępna (również
cenowo) za np. 5 lat. Do tego czasu można zrobić duuuuuuuuuuuuuużo dobrych
zdjęć. Lepsze to niż czekanie na cyfrowego Graala.
Post by George
Moim zdaniem w ogóle nie bierzecie pod uwagę takiej opcji, że fotografia
cyfrowa na skutek potwornie szybkiego rozwoju technologicznego (tudzież
zastoju techniki analogowej) po prostu 'przeskoczy' analogowy średni format.
Technologia cyfrowa przeskoczyła również farby i sztalugi, syntezatory
przeskoczyły fortepian, żarcie z MacDonalda i pizzerii przeskoczyło
tradycyjną kuchnię polską, powszechnie dostępna pornografia i chaty
internetowe przeskoczyły przestarzałą miłość, sport wyczynowy zniszczył sens
joggingu w parku... koniec świata ;)))

A Młynarski śpiewał "RÓBMY SWOJE! PANOWIE, RÓBMY SWOJE!".

Darek
George
2004-07-20 09:49:12 UTC
Permalink
Post by AKWILON
Przy obecnym tempie rozwoju taka jakość cyfrowa może być dostępna (również
cenowo) za np. 5 lat...
W ogóle nie bierzesz pod uwagę faktu, że techniki komputerowe (a przez
to i foto cyfrowa) są technikami samonapędzającymi się w sensie postępu.
W czasie gdy miałem PC-ta z RAM'em o pojemności 1 MB, a serwer na
Wydziale Elektroniki Politechniki Gdańskiej miał 'aż' 64 MB, 'ostrożni
optymiści', tacy jak Ty ;-) przepowiadali, że w ciągu 10 lat ja również
bedę mógł sobie na taką ilość pamięci pozwolić. Sam widzisz jak bardzo
byli w błędzie.
Post by AKWILON
A Młynarski śpiewał "RÓBMY SWOJE! PANOWIE, RÓBMY SWOJE!".
Ty wiesz jak poprawić sobie samopoczucie :-)
Tak trzymaj,
Jurek Plieth.
Jakub Jewu³a
2004-07-20 10:11:41 UTC
Permalink
Post by George
Post by AKWILON
Przy obecnym tempie rozwoju taka jakość cyfrowa może być dostępna
(również cenowo) za np. 5 lat...
W ogóle nie bierzesz pod uwagę faktu, że techniki komputerowe (a przez
to i foto cyfrowa) są technikami samonapędzającymi się w sensie
postępu. W czasie gdy miałem PC-ta z RAM'em o pojemności 1 MB, a
serwer na Wydziale Elektroniki Politechniki Gdańskiej miał 'aż' 64
MB, 'ostrożni optymiści', tacy jak Ty ;-) przepowiadali, że w ciągu
10 lat ja również bedę mógł sobie na taką ilość pamięci pozwolić. Sam
widzisz jak bardzo byli w błędzie.
ZONK :)

Zla analogia.
Moc obliczeniowa komputerow byla po prostu potrzebne.

Natomiast prawie _nikt_ nie potrzebuje aparatow cyfrowych
z przetwornikiem 6x6cm...

q
marcin
2004-07-20 12:41:11 UTC
Permalink
Post by Jakub Jewu³a
Zla analogia.
Moc obliczeniowa komputerow byla po prostu potrzebne.
Natomiast prawie _nikt_ nie potrzebuje aparatow cyfrowych
z przetwornikiem 6x6cm...
nie do końca... kto 20 lat temu potrzebował 150 KM ;-)
kto 30-40 lat temu potrzebował komputera ?
jak będzie, to się klienta uświadomi, przecież coś te koncerny muszą
produkować.
pierwszy lepszy przykład z brzegu -
ja mam rzutnik i velvię, i co, taki plik z cyfraka rzucony projektorem
za 10 kpln jest lepszy? nie bardzo. I już jest pole do popisu
(a ludzie naprawdę luuuuuubią dłuuuugie cyfrowe slideshowy robić).
Kwestia ceny.
btw. Ciekawe jak to wygląda w Japonii ;)
Jakub Jewu³a
2004-07-20 13:31:56 UTC
Permalink
Post by marcin
Post by Jakub Jewu³a
Zla analogia.
Moc obliczeniowa komputerow byla po prostu potrzebne.
Natomiast prawie _nikt_ nie potrzebuje aparatow cyfrowych
z przetwornikiem 6x6cm...
nie do końca... kto 20 lat temu potrzebował 150 KM ;-)
kto 30-40 lat temu potrzebował komputera ?
Mocny komputer ma zastosowanie.

Aparat cyfrowy dajacy 200MB nie ma (no poza sladowymi
zastosowaniami specjalnymi) chyba, ze jakis podasz, prosze...
Post by marcin
jak będzie, to się klienta uświadomi, przecież coś te koncerny muszą
produkować.
I beda produkowac telefony z aparatem, kukulka, elektrycznym
wkretakiem, szczoteczka do zebow, latarka i wibratorem.
To ma jakies (?) zastosowanie, apara cyfrowy 230Mpix zadnego.

q
George
2004-07-20 14:08:52 UTC
Permalink
Post by Jakub Jewu³a
Aparat cyfrowy dajacy 200MB nie ma (no poza sladowymi
zastosowaniami specjalnymi) chyba, ze jakis podasz, prosze...
Jeśli zastosowanie mają Sinary itp., to i cyfrak dajacy taką
rozdzielczość zastosowanie by znalazł. Ostatecznie, jeśli dobrze wiem
(Maćku O., potwierdź), to współcześnie i z sinarowskiej kliszy 10"x8"
obraz się głównie skanuje. Że to margines? Może i tak.
Jurek Plieth.
Jakub Jewu³a
2004-07-20 14:37:11 UTC
Permalink
Post by George
Post by Jakub Jewu³a
Aparat cyfrowy dajacy 200MB nie ma (no poza sladowymi
zastosowaniami specjalnymi) chyba, ze jakis podasz, prosze...
Jeśli zastosowanie mają Sinary itp., to i cyfrak dajacy taką
rozdzielczość zastosowanie by znalazł.
Wez do reki zdjecie zrobione aparatem > 6x6,
odbitka nie musi byc duza, wystarczy 15x15cm.
Do drugiej reki wez zdjecie tych samych rozmiarow
zrobione dowolnym dostepnym Ci cyfrakiem.
Widzisz roznice?

Podpowiem, ze chodzi o rozmiar "przetwornika"...
Post by George
Ostatecznie, jeśli dobrze wiem
(Maćku O., potwierdź), to współcześnie i z sinarowskiej kliszy 10"x8"
obraz się głównie skanuje. Że to margines? Może i tak.
Rozumiem, ze to jest argument za cyfrakami? ;)

q
George
2004-07-20 16:39:13 UTC
Permalink
Post by Jakub Jewu³a
Rozumiem, ze to jest argument za cyfrakami? ;)
Nie rozumiem ironii. Nie jest to żaden argument za czymkolwiek. Jeśli
potrzebny jest z jakichś powodów rozmiar większy niż mała klatka, to się
go robi i używa. Póki co, względy technologiczne, lub ekonomiczne, albo
jedne i drugie, ograniczają wielkość przetwornika do wielkości 24x36 mm
w najdroższych modelach DSLR, co jak wiadomo umożliwia uzyskanie
rozdzielczości aż 14 MPix w przypadku takiego Kodaka DCS. Nie ma żadnych
logicznych i racjonalnych argumentów za tym, aby nie wyobrazić sobie w
bliskiej przyszłości przetwornika o czterokrotnie większej powierzchni.
Mało tego - być może on istnieje, ale wyłącznie w technice kosmicznej i
militarnej. A to już jest średnia klatka, prawda?
Brak wyobraźni nie jest żadnym grzechem, ale nie widzę powodu, aby miał
być cnotą.
Jurek Plieth.
mtf
2004-07-20 16:46:19 UTC
Permalink
Nie ma żadnych logicznych i racjonalnych argumentów za tym, aby nie
wyobrazić sobie w bliskiej przyszłości przetwornika o czterokrotnie
większej powierzchni. Mało tego - być może on istnieje, ale wyłącznie
w technice kosmicznej i militarnej.
Az tak daleko nie trzeba siegac. Pietro nizej w szafie lezy aparat
z sensorem wielkosci ok. 7cm x 4 cm i rozdzielczosci 28 MPix.
Tylko, ze to jest gray values a nie color :-) I juz tak lezy tam pare
lat ;)


mtf
PaPi
2004-07-20 16:49:28 UTC
Permalink
Post by mtf
Az tak daleko nie trzeba siegac. Pietro nizej w szafie lezy aparat
z sensorem wielkosci ok. 7cm x 4 cm i rozdzielczosci 28 MPix.
Tylko, ze to jest gray values a nie color :-) I juz tak lezy tam pare
lat ;)
Moze cos pominalem czytajac watek, ale dlaczego nie chcesz pozostac przy
"zwyklej" chemicznej ciemni. Po jaka cholere Ci te skanery ? To naprawde
upierdliwa, meczaca i malo tworcza praca. Mozna sie co nieco nauczyc, ale
IMVHO ciemnia BW jest duzo przyjemniejsza :-)

Pozdrawiam

PaPi
mtf
2004-07-20 16:50:47 UTC
Permalink
Post by PaPi
Post by mtf
Az tak daleko nie trzeba siegac. Pietro nizej w szafie lezy aparat
z sensorem wielkosci ok. 7cm x 4 cm i rozdzielczosci 28 MPix.
Tylko, ze to jest gray values a nie color :-) I juz tak lezy tam pare
lat ;)
Moze cos pominalem czytajac watek, ale dlaczego nie chcesz pozostac przy
"zwyklej" chemicznej ciemni. Po jaka cholere Ci te skanery ? To naprawde
upierdliwa, meczaca i malo tworcza praca. Mozna sie co nieco nauczyc, ale
IMVHO ciemnia BW jest duzo przyjemniejsza :-)
Stary, napisalem sie na trzy granaty wiec przeczytaj prosze pierwotny
post ;-)


mtf
PaPi
2004-07-20 16:54:15 UTC
Permalink
Post by mtf
Stary, napisalem sie na trzy granaty wiec przeczytaj prosze pierwotny
post ;-)
Upssss. Sory :-) Nie zauwazylem/umknal mi akapit o braku czasu i miejsca na
ciemnie BW. U mnie bylo/jest podobnie. Ale i tak w nowym mieszkaniu na 1000%
wygospodaruje kat na ciemnie :-)

Pozdrawiam

PaPi
AKWILON
2004-07-20 16:55:12 UTC
Permalink
Post by mtf
Az tak daleko nie trzeba siegac. Pietro nizej w szafie lezy aparat
z sensorem wielkosci ok. 7cm x 4 cm i rozdzielczosci 28 MPix.
Tylko, ze to jest gray values a nie color :-) I juz tak lezy tam pare
lat ;)
Co to za cudo i ile kosztuje odciążenie od niego szafy?

darek
mtf
2004-07-20 17:07:17 UTC
Permalink
Post by AKWILON
Post by mtf
Az tak daleko nie trzeba siegac. Pietro nizej w szafie lezy aparat
z sensorem wielkosci ok. 7cm x 4 cm i rozdzielczosci 28 MPix.
Tylko, ze to jest gray values a nie color :-) I juz tak lezy tam pare
lat ;)
Co to za cudo
Imetric ICam28 - specjalny aparat do bardzo precyzyjnych pomiarow
fotogrametrycznych.
Post by AKWILON
i ile kosztuje odci±¿enie od niego szafy?
Oj nie malo ;-) Male porsche i na kilka maluchow by pewnie tez
jeszcze starczylo ;-)


mtf
Jakub Jewu³a
2004-07-20 17:07:35 UTC
Permalink
Post by George
Post by Jakub Jewu³a
Rozumiem, ze to jest argument za cyfrakami? ;)
Nie rozumiem ironii. Nie jest to żaden argument za czymkolwiek. Jeśli
potrzebny jest z jakichś powodów rozmiar większy niż mała klatka, to
się go robi i używa. Póki co, względy technologiczne, lub
ekonomiczne, albo jedne i drugie, ograniczają wielkość przetwornika
do wielkości 24x36 mm w najdroższych modelach DSLR, co jak wiadomo
umożliwia uzyskanie rozdzielczości aż 14 MPix w przypadku takiego
Kodaka DCS. Nie ma żadnych logicznych i racjonalnych argumentów za
tym, aby nie wyobrazić sobie w bliskiej przyszłości przetwornika o
czterokrotnie większej powierzchni.
Mało tego - być może on istnieje,
ale wyłącznie w technice kosmicznej i militarnej. A to już jest
średnia klatka, prawda? Brak wyobraźni nie jest żadnym grzechem, ale
nie widzę powodu, aby miał być cnotą.
Nie musisz sobie niczego wyobrazac, juz sa.
Nikt ich nie potrzebuje wiec za zaj........e drogie.
I tak pozostanie.

To nie jest produkt masowy, a tylko taki bedzie szybko tanial.

q
George
2004-07-20 18:55:43 UTC
Permalink
Post by Jakub Jewu³a
Nie musisz sobie niczego wyobrazac, juz sa.
No to wychodzi na moje ;-)
Post by Jakub Jewu³a
Nikt ich nie potrzebuje wiec za zaj........e drogie.
I tak pozostanie.
Tak samo mówiono, gdy zarzynałem się aby mieć 1 MB RAM'u, a pół Gdańska
plotkowało o facecie, który miał 4 MB :-)
Post by Jakub Jewu³a
To nie jest produkt masowy, a tylko taki bedzie szybko tanial.
Pożyjemy, zobaczymy.
Pozdrawiam,
Jurek.

P.S. W ramach relaksu proponuję przeczytać historię szwajcarskiej f-y
Nagra, która produkowała najlepsze na świecie magnetofony reporterskie.
Firma padła dlatego, że jej właściciel, a nasz rodak, pan Kudelski
uwierzył analitykom rynkowym, którzy wcale nie tak dawno temu
twierdzili, że magnetofon cyfrowy nie ma najmniejszej szansy konkurować
z taśmowym ;-)
Piotr Wozniak
2004-07-20 23:31:41 UTC
Permalink
Post by George
P.S. W ramach relaksu proponuję przeczytać historię szwajcarskiej f-y
Nagra, która produkowała najlepsze na świecie magnetofony reporterskie.
Firma padła dlatego, że jej właściciel, a nasz rodak, pan Kudelski
uwierzył analitykom rynkowym, którzy wcale nie tak dawno temu
twierdzili, że magnetofon cyfrowy nie ma najmniejszej szansy konkurować
z taśmowym ;-)
Skoro porownujemy do branzy audio to przyuwaz jak ciezko specom od
marketingu i reklamy ciezko przychodzi wdrozenie nowych formatow cyfrowych
SuperAudioCD i DVD Audio. Mimo niezaprzeczalnych zalet obiektywnych (roznica
w jakosci dzwieku w porownaniu do CD zdecydowanie wieksza niz roznica miedzy
aparatem z matryca 5 a 8 MP) jakos od dobrych paru lat nie udaje sie tego
wdrozyc na skale masowa. Odnoszac to teraz do dyskusji: juz teraz slabym
ogniwem jakosci aparatow cyfrowych z nizszej polki nie jest rozdzielczosc
matrycy tylko rozdzielczosc obiektywu i jego ogolna jakosc, nie jest on w
stanie sprostac wymaganiom rozdzielczosci matryc. Technika tworzenia
obiektywow moze i idzie naprzod ale niestety w porownaniu do postepu w
tworzeniu matryc baaaardzo powoli, nadal wysoka jakosc duzo kosztuje.
Aparaty cyfrowe "masowe" beda taniec i beda coraz mniejsze, beda coraz
bardziej uniwersalne (polaczenie aparatu z kamera wideo jest bardzo
logicznym krokiem, kwestia pojemnosci pamieci przestanie odgrywac role albo
poprzez dalsze potanienie pamieci flash albo poprzez wprowadzenie nowego
nosnika - np. dvd-rw).

Odnosnie watku filmow aparatow srednioformatowych to jako ze one nijak nie
wpasowywuja sie w sprzet "masowy" to w zwiazku z tym beda drogie (nowe
analogowe sa nadal mimo ich obecnosci na rynku dobre paredziesiat lat),
postep w budowie matryc nie bedzie tu mial zadnego wplywu. W zwiazku z tym
nawet profesjonalistom nie bedzie sie w wiekszosci przypadkow oplacalo
kupowac tylnej scianki cyfrowej gdyz za jej roznowartosc maja rok pracy a
jakosc bedzie porownywalna.

Pozdrawiam

Piotr Wozniak
Jakub Jewu³a
2004-07-21 05:10:03 UTC
Permalink
Post by Piotr Wozniak
Odnosnie watku filmow aparatow srednioformatowych to jako ze one
nijak nie wpasowywuja sie w sprzet "masowy" to w zwiazku z tym beda
drogie (nowe analogowe sa nadal mimo ich obecnosci na rynku dobre
paredziesiat lat), postep w budowie matryc nie bedzie tu mial zadnego
wplywu. W zwiazku z tym nawet profesjonalistom nie bedzie sie w
wiekszosci przypadkow oplacalo kupowac tylnej scianki cyfrowej gdyz
za jej roznowartosc maja rok pracy a jakosc bedzie porownywalna.
Widze, ze ktos tu jeszcze rozumie ekonomie ;)

Oczywiscie sa profesjonalisci, ktorym oplaca sie kupic sprzet
zyfrowy za 100 czy 200 tysiecy. Jest to jednak margines rynku,
a to znaczy, ze nie bedzie produkcji masowej, czyli niskich cen,
czyli popularnosci itd. Kolo sie zamyka.

q
Jakub Jewu³a
2004-07-21 05:08:33 UTC
Permalink
Post by George
Post by Jakub Jewu³a
Nie musisz sobie niczego wyobrazac, juz sa.
No to wychodzi na moje ;-)
Kup sobie dwie :)
Post by George
Post by Jakub Jewu³a
Nikt ich nie potrzebuje wiec za zaj........e drogie.
I tak pozostanie.
Tak samo mówiono, gdy zarzynałem się aby mieć 1 MB RAM'u, a pół
Gdańska plotkowało o facecie, który miał 4 MB :-)
Powtarzaz troche bezmyslnie analogie, ktora tu nie pasuje.

Pytam jeszcze raz - mozesz podac jakies konkretne,
_popularne_ (czyli masowe) a nie wydumane zastosowanie
dla aaratu cyfrowego o klatce 6x6 lub wiekszej?
Pamietajac przy tym, ze za 1-2000e mozna kupic aparat
analogowy 6x6, 6x7 o znakomitej jakosci fotek...

Szybkie komputery maja zastosowanie masowe,
nawet jesli wiekszosc z nich wymyslily marketoidy...
Post by George
Post by Jakub Jewu³a
To nie jest produkt masowy, a tylko taki bedzie szybko tanial.
Pożyjemy, zobaczymy.
Pozdrawiam,
Jurek.
P.S. W ramach relaksu proponuję przeczytać historię szwajcarskiej f-y
Nagra, która produkowała najlepsze na świecie magnetofony
reporterskie. Firma padła dlatego, że jej właściciel, a nasz rodak,
pan Kudelski uwierzył analitykom rynkowym, którzy wcale nie tak dawno
temu twierdzili, że magnetofon cyfrowy nie ma najmniejszej szansy
konkurować z taśmowym ;-)
I te magnetofony nadal sa najlepsze na swiecie.

Kudelski nie pamietal o tym, ze swiat nie potrzebuje wcale
rozwiazan najlepszych a optymalne w konkretnym zastosowaniu.

O ile do robienia sieczki cyfrowka jest optymalna,
o tyle tam gdzie pracuja aparaty 6x6 i wieksze nie ma
zastosowania, poza specyficznymi przypadkami.

q
George
2004-07-21 08:50:47 UTC
Permalink
Post by Jakub Jewu³a
Kup sobie dwie :)
Jeszcze nie dzisiaj, ale może już pojutrze ;-)
Post by Jakub Jewu³a
Pytam jeszcze raz - mozesz podac jakies konkretne,
_popularne_ (czyli masowe) a nie wydumane zastosowanie
dla aaratu cyfrowego o klatce 6x6 lub wiekszej?
Nie ma i pewnie nie nie będzie masowego popytu na DSLR z matrycą 6x6 cm.
Tym bardziej, że już teraz, u progu rozwoju tej technologii,
'małoobrazkowe' aparaty cyfrowe oferują sporo ponad 10 MPix!
Post by Jakub Jewu³a
Pamietajac przy tym, ze za 1-2000e mozna kupic aparat
analogowy 6x6, 6x7 o znakomitej jakosci fotek...
Wybacz, ale ta Twoja argumentacja jest pokrętna. To, że teraz można za
psi grosz kupić znakomity aparat tak małoobrazkowy, jak i
średnioformatowy jest właśnie efektem ofensywy technologii cyfrowej. Te
15-20 lat temu bowiem, kiedy moje zainteresowanie fotografią miało
ekstremalne wymiary, stać mnie było (załóżmy, że byłem przeciętnym
klientem) na przeciętną lustrzankę typu Pentax ME Super + kilka
firmowych obiektywów. O średnim formacie lepszym niż P-Six mogłem tylko
śnić.
Cieszmy się więc chwilą, kiedy stać nas na bardzo przyzwoity sprzęt
analogowy za ten 'psi grosz' jak już wcześniej powiedziałem. Szczęście
to ma jednak krótkie nogi. Za moment bowiem znikną filmy małoobrazkowe -
kto oprócz Ciebie, mnie i jeszcze kilkuset innych koleżanek i Kolegów z
pl.rec.foto będzie chciał je kupować? Kiedy to już nastąpi, to jakiej
firmie będzie opłacało się produkowć błony filmowe w rozmiarze 120?
Odpowiedź brzmi - żadnej. To ta wstrętna ekonomia Jakubie, o którą się
tak (słusznie) upominasz.
Pozdrawiam,
Jurek Plieth.

NO SPAM
2004-07-20 14:18:02 UTC
Permalink
Post by Jakub Jewu³a
Post by Jakub Jewu³a
Zla analogia.
Moc obliczeniowa komputerow byla po prostu potrzebne.
Natomiast prawie _nikt_ nie potrzebuje aparatow cyfrowych
z przetwornikiem 6x6cm...
nie do koñca... kto 20 lat temu potrzebowa³ 150 KM ;-)
kto 30-40 lat temu potrzebowa³ komputera ?
Mocny komputer ma zastosowanie.
Aparat cyfrowy dajacy 200MB nie ma
Blad jaki robisz to, ze oceniasz mocny komputer ze dzisiejszej
prespektywy, czyli z czasow kiedy znalazlo sie zastosowanie
dla czegos takiego a aparatu "200MB" na razie nie ma, wiec
ciezko sobie wyobrazic jego zastosowanie.


mtf
AKWILON
2004-07-20 14:21:26 UTC
Permalink
Post by NO SPAM
Post by Jakub Jewu³a
Aparat cyfrowy dajacy 200MB nie ma
Blad jaki robisz to, ze oceniasz mocny komputer ze dzisiejszej
prespektywy, czyli z czasow kiedy znalazlo sie zastosowanie
dla czegos takiego a aparatu "200MB" na razie nie ma, wiec
ciezko sobie wyobrazic jego zastosowanie.
A zastosowanie jest takie samo jak fotografii srednio- i wielkoformatowej.
Duzo sie skupiac nie trzeba.

Darek
Maciek Ostaszewski
2004-07-20 14:47:14 UTC
Permalink
Post by AKWILON
Post by NO SPAM
Blad jaki robisz to, ze oceniasz mocny komputer ze dzisiejszej
prespektywy, czyli z czasow kiedy znalazlo sie zastosowanie
dla czegos takiego a aparatu "200MB" na razie nie ma, wiec
ciezko sobie wyobrazic jego zastosowanie.
A zastosowanie jest takie samo jak fotografii srednio- i wielkoformatowej.
Duzo sie skupiac nie trzeba.
plik 200MB, daje wydruk 100x50cm przy 300dpi. W zyciu widzialem moze
kilka tej wielkosci wydawnictw, a zapamietalem tylko jedno -- kalendarz
reklamowy firmy Sinar:))

Plik 200MB i wiekszy jest potrzebny w ułamku promila zastosowan.
Sredni format 6x9cm jest w stanie zupenie zaspokoic wszystkie
profesjonalne zastosowania. 4x5 cala robi sie obecnie albo z powodow
marketingowych (leiej wyglada na podswietlarce fotoedytora), lub pewnych
drugorzednych ograniczen (np. chce miec zdjecie szerokokatne, a dla
mniejszych formatow nie mam tak szerokich obiektywow), ewentualnie
wygody (latwiej jest kadrowac na wiekszej matowce).


pozdrawiam,

maciek
AKWILON
2004-07-20 14:55:24 UTC
Permalink
Post by Maciek Ostaszewski
plik 200MB, daje wydruk 100x50cm przy 300dpi. W zyciu widzialem moze
kilka tej wielkosci wydawnictw, a zapamietalem tylko jedno -- kalendarz
reklamowy firmy Sinar:))
Miałem na myśli to samo, tyle, że nie do masowych wydawnictw. A 100x50 cm to
nawet nie jest B1, format powszechnie używany w druku (plakaty i takie tam).
Post by Maciek Ostaszewski
Plik 200MB i wiekszy jest potrzebny w ułamku promila zastosowan.
Sredni format 6x9cm jest w stanie zupenie zaspokoic wszystkie
profesjonalne zastosowania. 4x5 cala robi sie obecnie albo z powodow
Własńie to udowadniam od jakiegoś czasu: jak komuś zależy, to niech robi na
średnim formacie.
Post by Maciek Ostaszewski
marketingowych (leiej wyglada na podswietlarce fotoedytora), lub pewnych
A to jest dobre :)
Post by Maciek Ostaszewski
drugorzednych ograniczen (np. chce miec zdjecie szerokokatne, a dla
mniejszych formatow nie mam tak szerokich obiektywow), ewentualnie
wygody (latwiej jest kadrowac na wiekszej matowce).
W ogóle wizjer w mojej cyfrówce tak mi dopiekł, że stwierdziłem: powracam do
matówki zanim szlag mnie trafi.

Darek
Jakub Jewu³a
2004-07-20 15:10:35 UTC
Permalink
Post by AKWILON
Post by Maciek Ostaszewski
plik 200MB, daje wydruk 100x50cm przy 300dpi. W zyciu widzialem moze
kilka tej wielkosci wydawnictw, a zapamietalem tylko jedno --
kalendarz reklamowy firmy Sinar:))
Miałem na myśli to samo, tyle, że nie do masowych wydawnictw. A
100x50 cm to nawet nie jest B1, format powszechnie używany w druku
(plakaty i takie tam).
Post by Maciek Ostaszewski
Plik 200MB i wiekszy jest potrzebny w ułamku promila zastosowan.
Sredni format 6x9cm jest w stanie zupenie zaspokoic wszystkie
profesjonalne zastosowania. 4x5 cala robi sie obecnie albo z powodow
Własńie to udowadniam od jakiegoś czasu: jak komuś zależy, to niech
robi na średnim formacie.
Koledzy zajmuja sie fotografia czy moze grupy pomylilem?
Nie widzicie oba roznicy w obrazie z 4x5 a dowolnym innym?

Podpowiadam, ze nie chodzi o ilosc Mpaskali czy rozmiary druku...

q
Maciek Ostaszewski
2004-07-20 16:06:21 UTC
Permalink
Post by Jakub Jewu³a
Koledzy zajmuja sie fotografia czy moze grupy pomylilem?
Nie widzicie oba roznicy w obrazie z 4x5 a dowolnym innym?
Widza. Ale gdzie (poza fotografia autorska, czy artystyczna) ma to
jakies znaczenie?

pozdrawiam,

maciek
AKWILON
2004-07-20 16:16:41 UTC
Permalink
Post by Jakub Jewu³a
Koledzy zajmuja sie fotografia czy moze grupy pomylilem?
Nie widzicie oba roznicy w obrazie z 4x5 a dowolnym innym?
Chodzi ci o to, że fotografowie wielkoformatowi są bardziej pyskaci od
innych? ;)))

Darek
Jakub Jewu³a
2004-07-20 16:22:11 UTC
Permalink
Post by AKWILON
Post by Jakub Jewu³a
Koledzy zajmuja sie fotografia czy moze grupy pomylilem?
Nie widzicie oba roznicy w obrazie z 4x5 a dowolnym innym?
Chodzi ci o to, że fotografowie wielkoformatowi są bardziej pyskaci od
innych? ;)))
Proteza? ;)

q
JA
2004-07-20 20:39:58 UTC
Permalink
Post by AKWILON
Post by Maciek Ostaszewski
plik 200MB, daje wydruk 100x50cm przy 300dpi. W zyciu widzialem moze
kilka tej wielkosci wydawnictw, a zapamietalem tylko jedno -- kalendarz
reklamowy firmy Sinar:))
Miałem na myśli to samo, tyle, że nie do masowych wydawnictw. A 100x50 cm to
nawet nie jest B1, format powszechnie używany w druku (plakaty i takie tam).
Tyle ze B1 standardowo nie robi sie na liniaturze 300, a deko nizszej.
--
Pozdrawiam
JA
http://www.skanowanie-35mm.pl
AKWILON
2004-07-21 05:16:05 UTC
Permalink
Post by JA
Post by AKWILON
Post by Maciek Ostaszewski
plik 200MB, daje wydruk 100x50cm przy 300dpi. W zyciu widzialem moze
kilka tej wielkosci wydawnictw, a zapamietalem tylko jedno -- kalendarz
reklamowy firmy Sinar:))
Miałem na myśli to samo, tyle, że nie do masowych wydawnictw. A 100x50 cm to
nawet nie jest B1, format powszechnie używany w druku (plakaty i takie tam).
Tyle ze B1 standardowo nie robi sie na liniaturze 300, a deko nizszej.
Chyba miałeś na myśli rozdzielczość 300 dpi, nie liniaturę. Nie ma
przeszkód, żeby robić w pełnej rozdzielczości. Nawet trzeba, jeśli
spodziewasz się, że plakat będzie opglądany również z bardzo bliska, lub gdy
zwyczajnie chcesz, by fotografia była szczegółowa.

Darek
Jakub Jewu³a
2004-07-21 05:29:54 UTC
Permalink
Post by AKWILON
Post by JA
Post by AKWILON
Miałem na myśli to samo, tyle, że nie do masowych wydawnictw. A
100x50 cm to nawet nie jest B1, format powszechnie używany w druku
(plakaty i takie
tam).
Post by JA
Tyle ze B1 standardowo nie robi sie na liniaturze 300, a deko
nizszej.
Chyba miałeś na myśli rozdzielczość 300 dpi, nie liniaturę. Nie ma
przeszkód, żeby robić w pełnej rozdzielczości. Nawet trzeba, jeśli
spodziewasz się, że plakat będzie opglądany również z bardzo bliska,
lub gdy zwyczajnie chcesz, by fotografia była szczegółowa.
Oj mamy zaleglosci ;-)

Przypominam, ze przy druku offsetowym im wyzsza rozdzielczosc
skanu tym _mniej_ szczegolow - gladszy obraz.

Maksimum mikrokontrastu (detale) otrzymuje sie przy magicznym
1.41xliniatura. Niekiedy nawet warto zejsc troche nizej.

Sprawa zostala omowiona w "Korekcji i separacji" Dona M ;)

q
AKWILON
2004-07-21 06:11:10 UTC
Permalink
Post by Jakub Jewu³a
Oj mamy zaleglosci ;-)
Przypominam, ze przy druku offsetowym im wyzsza rozdzielczosc
skanu tym _mniej_ szczegolow - gladszy obraz.
Maksimum mikrokontrastu (detale) otrzymuje sie przy magicznym
1.41xliniatura. Niekiedy nawet warto zejsc troche nizej.
Sprawa zostala omowiona w "Korekcji i separacji" Dona M ;)
Jak ją dorwę, to ją kupię i przeczytam. Co nie oznacza, że się z niektórymi
tezami, jak choćby z powyższą, zgadzam. Wiek, Jakubie, że masz morze
doświadczeń potwierdzających. Ja również mam swoje doświadczenia i czasami
okazuje się, że teorie j.w. można o kant potłuc.

Poza tym, wspominałem, że bardzo dużo zależy od tego, CO JEST NA ZDJĘCIU. I
do tego zwykle należy dopasowywać liniaturę druku, rozdzielczość bitmapy
itd.; od tematu zależy ilość szczegółów (przepraszam, że brzmi to jakbym
uczył księdza pacierza).

Darek
Jakub Jewu³a
2004-07-21 06:13:17 UTC
Permalink
Post by AKWILON
Post by Jakub Jewu³a
Maksimum mikrokontrastu (detale) otrzymuje sie przy magicznym
1.41xliniatura. Niekiedy nawet warto zejsc troche nizej.
Sprawa zostala omowiona w "Korekcji i separacji" Dona M ;)
Jak ją dorwę, to ją kupię i przeczytam. Co nie oznacza, że się z
niektórymi tezami, jak choćby z powyższą, zgadzam. Wiek, Jakubie, że
masz morze doświadczeń potwierdzających. Ja również mam swoje
doświadczenia i czasami okazuje się, że teorie j.w. można o kant
potłuc.
To akurat prosta matematyka :)
Post by AKWILON
Poza tym, wspominałem, że bardzo dużo zależy od tego, CO JEST NA
ZDJĘCIU. I do tego zwykle należy dopasowywać liniaturę druku,
rozdzielczość bitmapy itd.; od tematu zależy ilość szczegółów
Oczywiscie masz racje :)

pozdrawiam

q
AKWILON
2004-07-21 07:07:03 UTC
Permalink
Post by Jakub Jewu³a
Post by AKWILON
doświadczenia i czasami okazuje się, że teorie j.w. można o kant
potłuc.
To akurat prosta matematyka :)
Tylko, że ludzie oglądają zdjęcia i wydruki, nie matematykę. A
organoleptycznie czasem wychodzi inaczej niż w teorii.

Darek
Jakub Jewu³a
2004-07-21 07:21:02 UTC
Permalink
Post by AKWILON
Post by Jakub Jewu³a
To akurat prosta matematyka :)
Tylko, że ludzie oglądają zdjęcia i wydruki, nie matematykę. A
organoleptycznie czasem wychodzi inaczej niż w teorii.
Ale nie w tym wypadku.

q
AKWILON
2004-07-21 08:06:08 UTC
Permalink
Post by Jakub Jewu³a
Post by AKWILON
Post by Jakub Jewu³a
To akurat prosta matematyka :)
Tylko, że ludzie oglądają zdjęcia i wydruki, nie matematykę. A
organoleptycznie czasem wychodzi inaczej niż w teorii.
Ale nie w tym wypadku.
Niech już będzie, że twój diabeł starszy ;)

Darek
Jakub Jewu³a
2004-07-20 14:33:52 UTC
Permalink
Post by AKWILON
Post by NO SPAM
Post by Jakub Jewu³a
Aparat cyfrowy dajacy 200MB nie ma
Blad jaki robisz to, ze oceniasz mocny komputer ze dzisiejszej
prespektywy, czyli z czasow kiedy znalazlo sie zastosowanie
dla czegos takiego a aparatu "200MB" na razie nie ma, wiec
ciezko sobie wyobrazic jego zastosowanie.
A zastosowanie jest takie samo jak fotografii srednio- i
wielkoformatowej. Duzo sie skupiac nie trzeba.
Z roznica taka, ze caly miod fotografii srednioformatowej
bierze sie z rozmiarow przetwornika. Co po cyfraku 234Mix
jesli przetwornik bedzie mial np. 3x4cm?

q
AKWILON
2004-07-20 16:14:33 UTC
Permalink
Post by Jakub Jewu³a
Z roznica taka, ze caly miod fotografii srednioformatowej
bierze sie z rozmiarow przetwornika. Co po cyfraku 234Mix
jesli przetwornik bedzie mial np. 3x4cm?
A kto każe zostać przy małym przetworniku? To ograniczenie dzisiejszej
technologii, za rok mogą być inne technologie np. takie, gdzi ni cholery nie
da się zrobić małej klatki, tylko wyłącznie duże :)

Darek
Jakub Jewu³a
2004-07-20 16:21:50 UTC
Permalink
Post by AKWILON
Post by Jakub Jewu³a
Z roznica taka, ze caly miod fotografii srednioformatowej
bierze sie z rozmiarow przetwornika. Co po cyfraku 234Mix
jesli przetwornik bedzie mial np. 3x4cm?
A kto każe zostać przy małym przetworniku? To ograniczenie dzisiejszej
technologii, za rok mogą być inne technologie np. takie, gdzi ni
cholery nie da się zrobić małej klatki, tylko wyłącznie duże :)
Optymista ;)

q
Jakub Jewula
2004-07-20 14:35:09 UTC
Permalink
Post by NO SPAM
Post by Jakub Jewu³a
Post by marcin
Post by Jakub Jewu³a
Zla analogia.
Moc obliczeniowa komputerow byla po prostu potrzebne.
Natomiast prawie _nikt_ nie potrzebuje aparatow cyfrowych
z przetwornikiem 6x6cm...
nie do końca... kto 20 lat temu potrzebował 150 KM ;-)
kto 30-40 lat temu potrzebował komputera ?
Mocny komputer ma zastosowanie.
Aparat cyfrowy dajacy 200MB nie ma
Blad jaki robisz to, ze oceniasz mocny komputer ze dzisiejszej
prespektywy, czyli z czasow kiedy znalazlo sie zastosowanie
dla czegos takiego a aparatu "200MB" na razie nie ma, wiec
ciezko sobie wyobrazic jego zastosowanie.
Ciezko wyobrazic sobie cos czego nie ma :)

q
mtf
2004-07-20 14:21:54 UTC
Permalink
Post by Jakub Jewu³a
Post by Jakub Jewu³a
Zla analogia.
Moc obliczeniowa komputerow byla po prostu potrzebne.
Natomiast prawie _nikt_ nie potrzebuje aparatow cyfrowych
z przetwornikiem 6x6cm...
nie do koñca... kto 20 lat temu potrzebowa³ 150 KM ;-)
kto 30-40 lat temu potrzebowa³ komputera ?
Mocny komputer ma zastosowanie.
Aparat cyfrowy dajacy 200MB nie ma
Blad jaki robisz to, ze oceniasz mocny komputer ze dzisiejszej
prespektywy, czyli z czasow kiedy znalazlo sie zastosowanie
dla czegos takiego a aparatu "200MB" na razie nie ma, wiec
ciezko sobie wyobrazic jego zastosowanie.


mtf
Marek Wyszomirski
2004-07-20 12:23:17 UTC
Permalink
Post by AKWILON
Post by George
[...]
Post by AKWILON
Potwierdzam, bo właśnie sam to uczyniłem - format 6x7 będzie się
dzielnie
Post by George
Post by AKWILON
bronił jeszcze przez parę lat :)
Może tak, może nie... Głupio byłoby obudzić się za parę lat z
przysłowiową ręką w nocniku ;-)
Byle nie z własną :)
W każdym razie jest to obecnie najtańszy sposób na uzyskanie rozdzielczości
rzędu 80 MPix :)))
Przy obecnym tempie rozwoju taka jakość cyfrowa może być dostępna (również
cenowo) za np. 5 lat. Do tego czasu można zrobić duuuuuuuuuuuuuużo dobrych
zdjęć. Lepsze to niż czekanie na cyfrowego Graala.
[...]
I tu masz swieta racje. Czasem warto pogodzic sie z tym, ze robi sie z
punktu widzenia ekonomicznego zly interes aby zyskac na czasie. Gdybym
kierowal sie tylko ekonomia - do tej pory nie kupilbym nie tylko aparatu
cyfrowego ale i nawet komputera, bo za pol roku za te sama cene przeciez
kupie znacznie lepszy...
Zgadzam sie z Toba ze bezproduktywne czekanie latami na odpowiednio dobry
aparat cyfrowy nie ma sensu - albo ztreba go kupic juz teraz godzac sie z
gorsza niz wymarzona jakoscia, albo kupic analogowy liczac sie ze zmiana za
kilka lat, prawdopodobnie zwiazana ze znaczna strata finansowa (bedziemy sie
mogli wtedy pocieszac, ze aparaty cyfrowe tez blyskawicznie traca na
wartosci...)

--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (***@toya.net.pl)
AKWILON
2004-07-20 12:28:48 UTC
Permalink
Post by Marek Wyszomirski
I tu masz swieta racje. Czasem warto pogodzic sie z tym, ze robi sie z
punktu widzenia ekonomicznego zly interes aby zyskac na czasie. Gdybym
kierowal sie tylko ekonomia - do tej pory nie kupilbym nie tylko aparatu
cyfrowego ale i nawet komputera, bo za pol roku za te sama cene przeciez
kupie znacznie lepszy...
Dodatkowo, "analog" daje mi możliwość zabawy w małego chemika, a to było
moją pasją przez wiele lat :) Latka człowiekowi lecą, a pomysły na zdjęcia
zapisywane na małych karteczkach to jednak nie to, co zdjęcia na ścianie...

Darek
AKWILON
2004-07-20 09:36:05 UTC
Permalink
Post by George
Moim zdaniem w ogóle nie bierzecie pod uwagę takiej opcji, że fotografia
cyfrowa na skutek potwornie szybkiego rozwoju technologicznego (tudzież
zastoju techniki analogowej) po prostu 'przeskoczy' analogowy średni format.
Aż musiałem sprawdzić... nie... nie, to nie jest grupa
pl.rec.foto.cyfrowa... ufff.

Darek
George
2004-07-20 10:08:16 UTC
Permalink
Post by AKWILON
Aż musiałem sprawdzić... nie... nie, to nie jest grupa
pl.rec.foto.cyfrowa... ufff.
Już otarłes pot z czoła? To dobrze :-) Rozgladnij się wokoło siebie i
spróbuj zrezygnować z tych wszystkich urządzeń poligraficznych i innych,
których działanie opiera się na zamianie treści obrazu na postać cyfrową.
Jurek Plieth.
AKWILON
2004-07-20 10:43:26 UTC
Permalink
Post by George
Post by AKWILON
Aż musiałem sprawdzić... nie... nie, to nie jest grupa
pl.rec.foto.cyfrowa... ufff.
Już otarłes pot z czoła? To dobrze :-) Rozgladnij się wokoło siebie i
spróbuj zrezygnować z tych wszystkich urządzeń poligraficznych i innych,
których działanie opiera się na zamianie treści obrazu na postać cyfrową.
Dużo się rozglądać nie muszę. Ja z tego żyję od kilkunastu lat! I to z
zamiany w obie strony. I to co można zobaczyć, niczego nie dowodzi. To, że
masy ludzi niedługo będą cykać wyłącznie cyfrakami? Ja nie jestem masą ludzi
i mogę robić, co chcę :)))

Darek
George
2004-07-20 10:49:00 UTC
Permalink
...Ja nie jestem masą ludzi
i mogę robić, co chcę :)))
Tak długo póki nie będziesz musiał rolki filmu sprowadzać za niebotyczne
pieniądze z drugiej części świata ;-)
Czego oczywiście ani Tobie ani SOBIE nie życzę. Staram się tylko po
prostu nie walczyć z wiatrakami.
Jurek Plieth.
AKWILON
2004-07-20 10:52:11 UTC
Permalink
Post by George
...Ja nie jestem masą ludzi
i mogę robić, co chcę :)))
Tak długo póki nie będziesz musiał rolki filmu sprowadzać za niebotyczne
pieniądze z drugiej części świata ;-)
Czego oczywiście ani Tobie ani SOBIE nie życzę. Staram się tylko po
prostu nie walczyć z wiatrakami.
Po co miałbym sprowadzać? Jeśli za jakiś czas cyfrak będzie lepszym wyborem
ze względy na jakość, czas i problemy oraz cenę, to wrócę do cyfraka.
Przecież nie chodzi o zawracanie kijem Wisły, tylko o dobry wybór na DZIŚ. A
na dzisiaj średni format daje lepsze efekty niższym kosztem.

Darek
AKWILON
2004-07-20 10:49:20 UTC
Permalink
Post by George
Post by AKWILON
Aż musiałem sprawdzić... nie... nie, to nie jest grupa
pl.rec.foto.cyfrowa... ufff.
Już otarłes pot z czoła? To dobrze :-) Rozgladnij się wokoło siebie i
spróbuj zrezygnować z tych wszystkich urządzeń poligraficznych i innych,
których działanie opiera się na zamianie treści obrazu na postać cyfrową.
Aha. Jeśli za rok ukaże się lustrzanka cyfrowa zapewniająca odpowiadającą mi
jakość za rozsądną cenę, to po prostu ją kupię i będę nią robił zdjęcia. Nie
jestem fanatykiem. Po prostu na obecną chwilę średni format kliszowy jest
rozsądniejszym wyborem.

Darek
George
2004-07-20 11:03:51 UTC
Permalink
Post by AKWILON
Aha. Jeśli za rok ukaże się lustrzanka cyfrowa zapewniająca odpowiadającą mi
jakość za rozsądną cenę, to po prostu ją kupię i będę nią robił zdjęcia.
Miło to słyszeć, gdyż myślę podobnie. Obawiałem się przez chwilę, że
należysz do tych ortodoksów grupowych, którzy tak jak 150 lat temu, bedą
wciąż samodzielnie pokrywać emulsją płyty szklane ;-)
Jurek Plieth.
AKWILON
2004-07-20 11:09:40 UTC
Permalink
Post by AKWILON
Post by AKWILON
Aha. Jeśli za rok ukaże się lustrzanka cyfrowa zapewniająca
odpowiadającą mi
Post by AKWILON
jakość za rozsądną cenę, to po prostu ją kupię i będę nią robił zdjęcia.
Miło to słyszeć, gdyż myślę podobnie. Obawiałem się przez chwilę, że
należysz do tych ortodoksów grupowych, którzy tak jak 150 lat temu, bedą
wciąż samodzielnie pokrywać emulsją płyty szklane ;-)
Niezapomniane chwile :)
Dużych przeżyć dostarczyło mi kiedyś wykonanie zdjęć na liściu...
Mocowało się negatyw na liściu rosnącym na drzewie, raniutko. Słonko cały
dzień świeciło, a na wieczór listek się odcinało, odbarwiało z chlorofilu w
spirytusie, a następnie wywoływało w roztworze jodyny. I było zdjęcie :)))

Darek
Jakub Jewu³a
2004-07-20 11:12:36 UTC
Permalink
Post by AKWILON
Post by AKWILON
Aha. Jeśli za rok ukaże się lustrzanka cyfrowa zapewniająca
odpowiadającą mi
Post by AKWILON
jakość za rozsądną cenę, to po prostu ją kupię i będę nią robił
zdjęcia. Miło to słyszeć, gdyż myślę podobnie. Obawiałem się przez
chwilę, że należysz do tych ortodoksów grupowych, którzy tak jak 150
lat temu, bedą wciąż samodzielnie pokrywać emulsją płyty szklane ;-)
Chyba czytamy inne grupy ;)

Kazdy z nas kupi aparat cyfrowy jesli da mu on to samo
co analogowy. Ja rowniez.

Narazie "problem" polega na tym, ze co pojawi sie nowy
sensacyjny cyfrak to nastepuje kolejne rozczarowanie.

Duze nadzieje wiazalem z Foveonem w Sigmie.
I co? I shit, rozczarowanie maksymalne.

Wiec poki co kupie sobie znowu Velvie i bede pstrykal
moim Ricochem za 250zl :)

q
--
Skaner bębnowy, powiększenia z diapozytywów
fotorealistyczne wydruki barwne i czarno-białe.
www.skanowanie.com.pl
George
2004-07-20 12:21:34 UTC
Permalink
Post by Jakub Jewu³a
Narazie "problem" polega na tym, ze co pojawi sie nowy
sensacyjny cyfrak to nastepuje kolejne rozczarowanie.
Duze nadzieje wiazalem z Foveonem w Sigmie.
I co? I shit, rozczarowanie maksymalne...
Ja nie miałem okazji eksperymentować z DSLR, więc możesz mnie nazwać
erotomanem-gawędziarzem. Jak się jednak orientuję, to nieomal 100%
światowych (również polskich!) agencji fotograficznych przeszło na
cyfrę. Może mam słaby wzrok i kiepską orientację w kwestiach
technicznych dotyczących fotografii, bo nie zauważam aby w związku z tą
'cyfryzacją' wystapiło zjawisko zauwazalnego pogorszenia jakości
drukowanych zdjęć. Żebyś nie powiedział, że agencje to jedno, a
fotografia reklamowa, czy artystyczna to drugie, odwołam sie do żywego
przykładu Ryszarda Horowitza, który używa prawie wyłącznie cyfrowego
Canona oraz P/S, a takich najgorszych IMHO zdjęć nie robi.
Jurek Plieth.
Jakub Jewu³a
2004-07-20 12:39:42 UTC
Permalink
Post by George
Post by Jakub Jewu³a
Narazie "problem" polega na tym, ze co pojawi sie nowy
sensacyjny cyfrak to nastepuje kolejne rozczarowanie.
Duze nadzieje wiazalem z Foveonem w Sigmie.
I co? I shit, rozczarowanie maksymalne...
Ja nie miałem okazji eksperymentować z DSLR, więc możesz mnie nazwać
erotomanem-gawędziarzem. Jak się jednak orientuję, to nieomal 100%
światowych (również polskich!) agencji fotograficznych przeszło na
cyfrę. Może mam słaby wzrok i kiepską orientację w kwestiach
technicznych dotyczących fotografii, bo nie zauważam aby w związku z
tą 'cyfryzacją' wystapiło zjawisko zauwazalnego pogorszenia jakości
drukowanych zdjęć.
Jak swiat swiatem, do wydrukowania zdjecia z gazecie
potrzebny byl plik 2-3MB...
Post by George
Żebyś nie powiedział, że agencje to jedno, a
fotografia reklamowa, czy artystyczna to drugie, odwołam sie do żywego
przykładu Ryszarda Horowitza, który używa prawie wyłącznie cyfrowego
Canona oraz P/S, a takich najgorszych IMHO zdjęć nie robi.
O ile mozna to jeszcze zdjeciami nazwac.

q
George
2004-07-20 13:08:14 UTC
Permalink
Post by Jakub Jewu³a
O ile mozna to jeszcze zdjeciami nazwac.
A solaryzacja to jest jeszcze fotografia? A guma?
Mnie to wygląda raczej na brak innych argumentów, bo dzieła Horowitza
mają raczej więcej niż 2 M. Uważaj, bo możesz się 'zakałapućkać' ;-)
Jurek Plieth.
AKWILON
2004-07-20 13:15:10 UTC
Permalink
Post by George
Post by Jakub Jewu³a
O ile mozna to jeszcze zdjeciami nazwac.
A solaryzacja to jest jeszcze fotografia? A guma?
Mnie to wygląda raczej na brak innych argumentów, bo dzieła Horowitza
mają raczej więcej niż 2 M. Uważaj, bo możesz się 'zakałapućkać' ;-)
Ta dyskusja się już dawno troszki zakałapućkała :)
Ja bym posumował:
- każdy niech robi co i jak lubi i uważa, bo i tak każdy zmieni zdanie 10
razy w ciągu najbliższych lat
- jak komu zależy to niech robi na kliszy, i tak za parę miesięcy lub lat
przejdzie na cyfraka
- jak komu nie zależy to już dzisiaj niech finansuje z własnej kieszeni
usiłowania producentów cyfraków ;) żeby wyprodukować coś strawnego

Zawsze się znajdowali chętni do płacenia za rewolucje własną krwawicą...

Darek
mtf
2004-07-20 13:17:13 UTC
Permalink
Post by George
Post by Jakub Jewu³a
O ile mozna to jeszcze zdjeciami nazwac.
A solaryzacja to jest jeszcze fotografia? A guma?
Mnie to wygl±da raczej na brak innych argumentów, bo dzie³a Horowitza
maj± raczej wiêcej ni¿ 2 M. Uwa¿aj, bo mo¿esz siê 'zaka³apuækaæ' ;-)
Ta dyskusja siê ju¿ dawno troszki zaka³apuæka³a :)
Tez mam takie wrazenie. Moze wiec powrocimy do skanerow? ;-)

mtf
AKWILON
2004-07-20 13:39:56 UTC
Permalink
Post by mtf
Post by AKWILON
Ta dyskusja się już dawno troszki zakałapućkała :)
Tez mam takie wrazenie. Moze wiec powrocimy do skanerow? ;-)
Prosze:

- kup skaner i skanuj sam. Bedziesz narzekal, ze kiepsko, zajmuje duzo
czasu, a skaner drogi
- zlecaj skanowanie do tanich punktów; bedziesz narzekal, ze owszem chciales
tanio, ale spodziewales sie przynajmniej znosnej jakosci
- zlecaj skanowanie do renomowanych i drozszych punktów. bedziesz narzekal,
ze za te pieniadze to spodziewales sie czegos lepszego, a w ogóle to drogo.
- zlecaj skanowanie i wydruki zdjec tam, gdzie cie zadowala

wybieraj, bracie. Adresy punktów, nazwy skanerów i parametry nie maja
zadnego znaczenia, bo scenariusz pozostaje ten sam.

Darek
George
2004-07-20 13:42:42 UTC
Permalink
Post by AKWILON
- kup skaner i skanuj sam. Bedziesz narzekal, ze kiepsko, zajmuje duzo
czasu, a skaner drogi
- zlecaj skanowanie do tanich punktów; bedziesz narzekal, ze owszem chciales
tanio, ale spodziewales sie przynajmniej znosnej jakosci
- zlecaj skanowanie do renomowanych i drozszych punktów. bedziesz narzekal,
ze za te pieniadze to spodziewales sie czegos lepszego, a w ogóle to drogo.
- zlecaj skanowanie i wydruki zdjec tam, gdzie cie zadowala
I zacytujmy w końcu greckiego mędrca - cokolwiek zrobisz, zawsze
będziesz żałował :-)
Jurek Plieth.
tm
2004-07-21 06:00:50 UTC
Permalink
Post by AKWILON
- kup skaner i skanuj sam. Bedziesz narzekal, ze kiepsko, zajmuje duzo
czasu, a skaner drogi
Nie rozumiem dlaczego twierdzisz że będzie kiepsko. To chyba kwestia
doświadczenia. Można spróbować i zamówić sobie kilka surowych skanów, bez
korekcji, aby wiedzieć na czym się będzie stało.
A czas to już inna kwestia, każdy sam potrafi to ocenić.

tm
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
AKWILON
2004-07-21 06:24:44 UTC
Permalink
Post by tm
Post by AKWILON
- kup skaner i skanuj sam. Bedziesz narzekal, ze kiepsko, zajmuje duzo
czasu, a skaner drogi
Nie rozumiem dlaczego twierdzisz że będzie kiepsko. To chyba kwestia
Bo przeczytałem uważnie post rozpoczynający wątek. Ten człowiek będzie dążył
do czegoś, czego się nie da osiągnąć i będzie ciągle niezadowolony ;)
Post by tm
doświadczenia. Można spróbować i zamówić sobie kilka surowych skanów, bez
korekcji, aby wiedzieć na czym się będzie stało.
No własnie. Doświadczenia. Ono przychodzi z czasem, więc najpierw jest
kiepsko, a jak już jest doświadzcenie, to się okazuje że sprzęt jest za
słaby...
Post by tm
A czas to już inna kwestia, każdy sam potrafi to ocenić.
Ale dopiero na starość.

Darek
Jakub Jewula
2004-07-20 13:26:46 UTC
Permalink
Post by mtf
Post by AKWILON
Ta dyskusja się już dawno troszki zakałapućkała :)
Tez mam takie wrazenie. Moze wiec powrocimy do skanerow? ;-)
A kogo to interesuje ;-)

q
Jakub Jewu³a
2004-07-20 09:06:54 UTC
Permalink
Post by AKWILON
Potwierdzam, bo właśnie sam to uczyniłem - format 6x7 będzie się
dzielnie > bronił jeszcze przez parę lat :)
Może tak, może nie... Głupio byłoby obudzić się za parę lat z
przysłowiową ręką w nocniku ;-)
Moim zdaniem w ogóle nie bierzecie pod uwagę takiej opcji, że
fotografia cyfrowa na skutek potwornie szybkiego rozwoju
technologicznego (tudzież zastoju techniki analogowej) po prostu
'przeskoczy' analogowy średni format. Jurek Plieth.
Mozesz podac jeden powod ekonomiczny dla ktorego
mialo by sie tak stac?

Kto wg. ciebie potrzebuje aparatow cyfrowych dajacych
dobrej jakosci plik 200-500MB?
Ilu takich potencjalnych nabywcow jest na swiecie?

q
George
2004-07-20 10:24:50 UTC
Permalink
Post by Jakub Jewu³a
Mozesz podac jeden powod ekonomiczny dla ktorego
mialo by sie tak stac?
Odpowiem Ci pytaniem na pytanie. Ilu było na świecie, a w Polsce w
szczególności, wizjonerów, którzy na początku lat 90-tych widzieli sens
znaczącej zmiany systemu oiperacyjnego dla komputerów klasy PC? Tudzież,
ilu było futurologów, którzy zaledwie KILKA lat temu widzieli sens
rozwoju cyfrowych aparatów, które wówczas ledwie co wyciągały
rozdzielczość 640x480 i to jedynie w najdroższych modelach?
Post by Jakub Jewu³a
Kto wg. ciebie potrzebuje aparatow cyfrowych dajacych
dobrej jakosci plik 200-500MB?
Ci sami, którzy obecnie profesjonalnych używają DSLR kosztujących $10,000+++
Post by Jakub Jewu³a
Ilu takich potencjalnych nabywcow jest na swiecie?
Zdziwisz się, ale wielu. "rozpiętość tonalna' pomiędzy najbogatszymi a
najbiedniejszymi powiększa się z każdym rokiem. To, że Ty czy ja
jesteśmy w tej drugiej grupie, to już zupełnie inna para kaloszy i
uwierz mi, że możni tego świata wcale się tym nie przejmują :-(
O światowym powodzeniu jakiegoś artykułu produkowanego seryjnie decyduje
czy Ci się to podoba, czy nie, klient amerykański i japoński. Potem
długo nikt i dopiero klient niemiecki.
Piłka nożna, którą jakiś jeden palant nie wbił gola innemu palantowi na
ostatnich ME, a którą przechwycił jakiś kibic, osiągnęła na eBay'u
wartość 10 mln Euro na tydzień przed zakończeniem aukcji! Człowieku,
ludzie są obrzydliwie bogaci!
Pozdrawiam,
Jurek Plieth.
Jakub Jewu³a
2004-07-20 10:28:19 UTC
Permalink
Post by George
Post by Jakub Jewu³a
Mozesz podac jeden powod ekonomiczny dla ktorego
mialo by sie tak stac?
Odpowiem Ci pytaniem na pytanie. Ilu było na świecie, a w Polsce w
szczególności, wizjonerów, którzy na początku lat 90-tych widzieli
sens znaczącej zmiany systemu oiperacyjnego dla komputerów klasy PC?
Tudzież, ilu było futurologów, którzy zaledwie KILKA lat temu
widzieli sens rozwoju cyfrowych aparatów, które wówczas ledwie co
wyciągały rozdzielczość 640x480 i to jedynie w najdroższych modelach?
Odpowiedz nie na temat.

Nadal czekam na _jeden_ ekonomiczny powod produkcji
aparatu cyfrowego z przetwornikiem 6x7cm...

q
Marek Wyszomirski
2004-07-20 12:13:57 UTC
Permalink
Post by Jakub Jewu³a
[...]
Post by George
Moim zdaniem w ogóle nie bierzecie pod uwagę takiej opcji, że
fotografia cyfrowa na skutek potwornie szybkiego rozwoju
technologicznego (tudzież zastoju techniki analogowej) po prostu
'przeskoczy' analogowy średni format. Jurek Plieth.
Mozesz podac jeden powod ekonomiczny dla ktorego
mialo by sie tak stac?
Kto wg. ciebie potrzebuje aparatow cyfrowych dajacych
dobrej jakosci plik 200-500MB?
Ilu takich potencjalnych nabywcow jest na swiecie?
[...]
To wszystko kwestia stanu tecnologii i poziomu cen. Pamietam, ze gdy ok. 20
lat temu wchodzily PC-ty pojawialy sie pytania 'kto bedzie potrzebowal
pamieci wiekszej niz 640kB?'. Jesli technologia pojdzie na tyle do przodu,
ze cena odpowiednich matryc stanie sie przystepna a karty pamieci i
komputery domowe beda sobie dobrze radzic z przechowywaniem, obrobka i
archiwizacja tak duzych plikow to i popyt sie znajdzie (albo raczej wykreuje
odpowiednimi dzialaniami). Marketingowcy odpowiednia reklama wytworza
przekonanie, ze ten, kto ma aparat o mniejszej rozdzielczosci jest zacofany
i sie nie liczy - w koncu w interesie producentow bedzie wypuszczenie
nowych modeli i zachecenie ludzi by je kupili wyrzucajac stare aparaty.
Zwroc uwage, ze w tej chwili tez malo kto potrzebuje cyfrowego kompakta
8Mpix a jednak sprzedaje sie ich calkiem duzo...

--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (***@toya.net.pl)
Jakub Jewu³a
2004-07-20 12:35:58 UTC
Permalink
Post by Marek Wyszomirski
Post by Jakub Jewu³a
Post by George
Moim zdaniem w ogóle nie bierzecie pod uwagę takiej opcji, że
fotografia cyfrowa na skutek potwornie szybkiego rozwoju
technologicznego (tudzież zastoju techniki analogowej) po prostu
'przeskoczy' analogowy średni format. Jurek Plieth.
Mozesz podac jeden powod ekonomiczny dla ktorego
mialo by sie tak stac?
Kto wg. ciebie potrzebuje aparatow cyfrowych dajacych
dobrej jakosci plik 200-500MB?
Ilu takich potencjalnych nabywcow jest na swiecie?
[...]
To wszystko kwestia stanu tecnologii i poziomu cen. Pamietam, ze gdy
Dokladnie o tym mowie :)

...> Marketingowcy odpowiednia reklama wytworza przekonanie, ze ten, kto
Post by Marek Wyszomirski
ma aparat o mniejszej rozdzielczosci jest zacofany i sie nie liczy -
w koncu w interesie producentow bedzie wypuszczenie nowych modeli i
zachecenie ludzi by je kupili wyrzucajac stare aparaty. Zwroc uwage,
ze w tej chwili tez malo kto potrzebuje cyfrowego kompakta 8Mpix a
jednak sprzedaje sie ich calkiem duzo...
I daja obraz gorszy niz lepszy aparat 5Mpix, wiem.

Tylko mowa byla o zastapieniu sredniego formatu syfrakiem.
Tu jak wiesz wazne sa dwa magiczne slowka - rozmiar klatki.

q
mtf
2004-07-20 12:44:10 UTC
Permalink
Post by Jakub Jewu³a
Potwierdzam, bo w³a¶nie sam to uczyni³em - format 6x7 bêdzie siê
dzielnie > broni³ jeszcze przez parê lat :)
Mo¿e tak, mo¿e nie... G³upio by³oby obudziæ siê za parê lat z
przys³owiow± rêk± w nocniku ;-)
Moim zdaniem w ogóle nie bierzecie pod uwagê takiej opcji, ¿e
fotografia cyfrowa na skutek potwornie szybkiego rozwoju
technologicznego (tudzie¿ zastoju techniki analogowej) po prostu
'przeskoczy' analogowy ¶redni format. Jurek Plieth.
Mozesz podac jeden powod ekonomiczny dla ktorego
mialo by sie tak stac?
Kto wg. ciebie potrzebuje aparatow cyfrowych dajacych
dobrej jakosci plik 200-500MB?
To nie gra w sumie roli. Wystarczy, ze technologia umozliwi
takie konstrukcje i wtedy jest juz prawdopodobne, ze marketingowcy
to odpowiednio podadza. Sam tez nie widze szans dla masowego rynku
cyfrowego 6x6. Predzej pojdzie to w kierunku "36x24 @ 100 MPix".
Stara argumentacja: 20 lat temu tez nikt w domu nie potrzebowal
gigahercow ani gigabajtow. Teraz sa i znalazly sie calkiem
mile zastosowania do tego. Firmy, nie tylko foto, zyja tylko
z tego, ze ludzie ciagle cos nowego kupuja. Przez jakis
czas bedzie mozna ulepszac obecne rozwiazania ale nie bez konca.
I jak wiesz, nikt na rynku - NA SZCZESCIE - nie ma monopolu.
Wystarczy, ze jeden sie wychyli i wypusci cos "rewolucyjnego"
typu 20 MPix a konkurecnja niezaleznie od tego, czy to ma sens,
czy nie musi pojsc tym sladem.

mtf
AKWILON
2004-07-20 14:03:55 UTC
Permalink
Post by Jakub Jewu³a
Mozesz podac jeden powod ekonomiczny dla ktorego
mialo by sie tak stac?
Kto wg. ciebie potrzebuje aparatow cyfrowych dajacych
dobrej jakosci plik 200-500MB?
Ilu takich potencjalnych nabywcow jest na swiecie?
Ja się zgłaszam, ale dałbym max. 1.000 euro. No dobra, maks 2.000 euro (ale
wtedy na raty ;)

Darek
Loading...