Czy Profilab to najlepszy lab w Warszawie???

[profi]

Witam Was!
Mam nadzieję, że ktoś mi pomoże.
Od 5-6 lat korzystam z Profilabu na Dzikiej, zlecając wykonywanie odbitek na
Frontierze.

A muszę zaznaczyć, że jestem bardzo wymagająca. Przygotowyję pliki do
powiększeń bardzo dokładnie, tak więc zlecam wyłączenie korekcji koloru i
jakiekolwiek zmiany wielkości zdjęcia.
Korzystam z ich profili icc. Zdążyłam już przyzwyczaić się, że mimo to
zdarzają się wahnięcia koloru, bo profile rzadko są tam aktualizowane.
Kalibruję więc dodatkowo swój monitor do ich sprzętu.

Tak więc do zeszłego roku byłam w miarę zadowolona z tej współpracy.
Od roku doszła dodatkowa niedogodność.
A mianowicie wg oferty Profilabu np. papier 25x38cm, powinien mieć w praktyce
25,2x38,1 cm (dodawane są białe marginesy).
Od ok. roku papier ma 25,2x37,85cm.
Co dzieje się z odbitkami o wymiarach 25x38 cm?
Co robi w tym wypadku Profilab?
Dłuzszy bok obcinany jest o 1,15 mm, albo cały dłuzszy bok jest ŚCISKANY (wraz
z dodanym białym marginesem). Ta druga opcja wykonywana jest zazwyczaj.
Co wówczas dzieje się ze zdjęciem?
Zamiast przygotowanych przez fotografa wymiarów 25x38cm zdjęcie ma w praktyce
25x37,75 cm . Niestety, tę zmianę proporcji widać, szczególnie przy
otrzymanych w konsekwencji - niekwadratowych "kwadratach".
Jeszcze gorzej jest, gdy zamówione jest passe-partout....

Sprzedawcy twierdzą, że to nie jest wina Profilabu tylko.... serwisu, maszyny,
producenta... i całego świata ;)

Czy ktoś zna jakiś inny lab w Warszawie, gdzie profesjonalista może otrzymać
profesjonalne odbitki? Bardzo Was proszę o pomoc!!!

[Arkadiusz Stopa]

Post by profi
Witam Was!
Mam nadzieję, że ktoś mi pomoże.
Od 5-6 lat korzystam z Profilabu na Dzikiej, zlecając wykonywanie
odbitek na Frontierze.
A muszę zaznaczyć, że jestem bardzo wymagająca. Przygotowyję pliki do
powiększeń bardzo dokładnie, tak więc zlecam wyłączenie korekcji koloru i
jakiekolwiek zmiany wielkości zdjęcia.
Korzystam z ich profili icc. Zdążyłam już przyzwyczaić się, że mimo to
zdarzają się wahnięcia koloru, bo profile rzadko są tam aktualizowane.
Kalibruję więc dodatkowo swój monitor do ich sprzętu.
Tak więc do zeszłego roku byłam w miarę zadowolona z tej współpracy.
Od roku doszła dodatkowa niedogodność.
A mianowicie wg oferty Profilabu np. papier 25x38cm, powinien mieć w
praktyce 25,2x38,1 cm (dodawane są białe marginesy).
Od ok. roku papier ma 25,2x37,85cm.
Co dzieje się z odbitkami o wymiarach 25x38 cm?
Co robi w tym wypadku Profilab?
Dłuzszy bok obcinany jest o 1,15 mm, albo cały dłuzszy bok jest ŚCISKANY
(wraz z dodanym białym marginesem). Ta druga opcja wykonywana jest
zazwyczaj. Co wówczas dzieje się ze zdjęciem?
Zamiast przygotowanych przez fotografa wymiarów 25x38cm zdjęcie ma w
praktyce 25x37,75 cm . Niestety, tę zmianę proporcji widać, szczególnie
przy otrzymanych w konsekwencji - niekwadratowych "kwadratach".
Jeszcze gorzej jest, gdy zamówione jest passe-partout....
Sprzedawcy twierdzą, że to nie jest wina Profilabu tylko.... serwisu,
maszyny, producenta... i całego świata ;)

...

---------------------------
Najprościej zwalić winę na maszyny, a problemem jest tylko mały
ludek siedzący przy maszynie, któremu nie chce się przeczytać
zlecenia lub pstryknąć tu i tam by wykonać dokładnie to, za co płacisz.

[Tomasz Piotrowski]

Post by profi
Zamiast przygotowanych przez fotografa wymiarów 25x38cm zdjęcie ma w praktyce
25x37,75 cm . Niestety, tę zmianę proporcji widać, szczególnie przy
otrzymanych w konsekwencji - niekwadratowych "kwadratach".
Jeszcze gorzej jest, gdy zamówione jest passe-partout....

Dochodzą do tego rozrzuty mechaniczne przy podawaniu papieru (czyli raz
utnie trochę z tej, innym razem z tamtej). W takim przypadku najlepiej
naświetlać zdjęcie z ramką (czyli obraz trochę mniejszy niż papier),
wtedy całość Twojego pliku na pewno znajdzie się na papierze, ramkę
można odciąć albo schować pod passe-partout.

A swoją drogą to i tak lepiej przesiąść się na wydruki pigmentowe, u
kogoś kto dysponuje odpowiednim sprzętem i materiałami, oraz wie co
robi, efekty będą lepsze niż z Frontiery, a dodatkowo zyska się trwałość
archiwalną.

Pozdr,
T.

[profi]

Post by Tomasz Piotrowski
W takim przypadku najlepiej
naświetlać zdjęcie z ramką (czyli obraz trochę mniejszy niż papier),
wtedy całość Twojego pliku na pewno znajdzie się na papierze, ramkę
można odciąć albo schować pod passe-partout.

Tak tez chcialam zrobic, ale uslyszalam, ze to mi nie zagwarantuje zachowania
proporcji i nieucinania kadru.
Przyznam, ze zupelnie tego nie rozumiem....
A dawniej bylo tak pieknie w Profilabie....
Nic nie uciete, rameczka w kolo rowniotka.... ech...

Post by Tomasz Piotrowski
A swoją drogą to i tak lepiej przesiąść się na wydruki pigmentowe, u
kogoś kto dysponuje odpowiednim sprzętem i materiałami, oraz wie co
robi, efekty będą lepsze niż z Frontiery, a dodatkowo zyska się trwałość
archiwalną.

Frontiery robią tam powiększenia na papierze Kodak Endura (wg producenta
trwalosc 100/200 lat).
Jakie wydruki pigmentowe mogą mieć taką trwałosc?
Papiery typu Fine Art, o ktorych czytalam, maja trwalosc tylko 40-60 lat.
W tej chwili zaczynam już mysleć o własnej drukarce, ale jeszcze mam nadzieje,
ze ktoś poda adres jakiegoś niezawodnego labu...

Dzięki za odzew i pozdrawiam.

[Dariusz Zygmunt]

Post by profi

Post by Tomasz Piotrowski
A swoją drogą to i tak lepiej przesiąść się na wydruki pigmentowe, u
kogoś kto dysponuje odpowiednim sprzętem i materiałami, oraz wie co
robi, efekty będą lepsze niż z Frontiery, a dodatkowo zyska się trwałość
archiwalną.

Frontiery robią tam powiększenia na papierze Kodak Endura (wg producenta
trwalosc 100/200 lat).
Jakie wydruki pigmentowe mogą mieć taką trwałosc?
Papiery typu Fine Art, o ktorych czytalam, maja trwalosc tylko 40-60 lat.

Po co Ci super trwałość wydruku skoro masz cyfrowy oryginał który nie
podlega degradacji? Możesz w każdej chwili zrobić ponowny wydruk na lepszej
drukarce, papierze i lepszymi tuszami - oczywiście jeśli plik przetrwa, ale
to już inna sprawa ;-)

Post by profi
W tej chwili zaczynam już mysleć o własnej drukarce, ale jeszcze mam
nadzieje, ze ktoś poda adres jakiegoś niezawodnego labu...

Nie zastanawiaj się, kup drukarkę, papiery foto są jeszcze trochę drogie ale
tanieją a jakość niewiele pozostawia do życzenia :-)

Z pozdrowieniami
Dariusz Zygmunt

[Mariusz Redlicki]

On 2 Lut, 22:17, Dariusz Zygmunt

Post by Dariusz Zygmunt
Po co Ci super trwałość wydruku skoro masz cyfrowy oryginał który nie
podlega degradacji? Możesz w każdej chwili zrobić ponowny wydruk na lepszej
drukarce, papierze i lepszymi tuszami - oczywiście jeśli plik przetrwa, ale
to już inna sprawa  ;-)

Wydaje mi sie ze kolezance nie zupelnie chodzilo o archiwizowanie
zdjec w postaci odbitek.

Profi - nie moge Ci polecic innego labu z ktorego bylabys zadowolona,
ale nawiazanie bezposredniego kontaktu z laboludem z Profilabu ktory
osobiscie zajmuje sie Twoimi pracami, powinno rozwiazac problem. Z
tego co pamietam w Profilabie mozna pracowac razem z laborantem.

Pozdrawiam,
Mariusz

[profi]

Post by Mariusz Redlicki
Wydaje mi sie ze kolezance nie zupelnie chodzilo o archiwizowanie
zdjec w postaci odbitek.

Dokładnie... Odbitki potrzebne mi sa do innych celów.

Post by Mariusz Redlicki
Profi - nie moge Ci polecic innego labu z ktorego bylabys zadowolona,
ale nawiazanie bezposredniego kontaktu z laboludem z Profilabu ktory
osobiscie zajmuje sie Twoimi pracami, powinno rozwiazac problem. Z
tego co pamietam w Profilabie mozna pracowac razem z laborantem.

Mariuszu, tak, mozna pracować z laborantem, ale w studiu DTP (powiekszenia na
Lambdzie). Zresztą usługa ta przewidziana jest raczej dla klientów, którzy
sami nie potrafią opracować zdjęcia na komputerze.
Natomiast Frontiery są obsługiwane chyba w sposób masowy. Dla ogółu - z
właczoną automatyczną korekcją, a dla marudnych klientów (czyli m.in. dla
mnie) mogą tę korekcję wyłaczyć. Na tym niestety kończy się ukłon w kierunku
klienta.

Proponowano mi przejście na Lambdę, ale jest wiele "ale" .
Frontier ma rozdzielczosc 300dpi, a Lambda 200dpi , co przy powiększeniach ok
25x40 cm robi różnicę. Można oczywiście skorzystać z Lambdy 400dpi, ale kiedy
mam w aparacie 300dpi, to do wielkości powiększenia jw, musiałabym
niepotrzebnie puszowac zjęcie.
No i jeszcze koszty - Frontier to ok 9 zł, Lambda 200dpi to 23 zł, Lambda
400dpi to 29 zł (czyli 3 odbitki z Frontiera...).

Poza tym Lambda i Frontier są dziwnie "skalibrowane". Czym to się objawia?
Jeśli masz plik wyjsciowy przygotowany w profilu AdobeRGB i z niego zrobisz 2
pliki, jeden z profilem Frontiera a drugi Lambdy, to pomimo że powiększenia
powinny być podobne - nie są. Wychodzą kompletnie inne tonacje kolorów
(Frontier np może polecieć w niebieski, albo Lambda w żółty), może też być
drastyczna różnica w jasności i kontraście. Tak więc zdjęcia trzeba całkowicie
inaczej przygotowywac pod te urządzenia. Koszmar!

Pozdrawiam

[Wini]

Post by profi
Jeśli masz plik wyjsciowy przygotowany w profilu AdobeRGB i z niego zrobisz 2
pliki, jeden z profilem Frontiera a drugi Lambdy, to pomimo że powiększenia
powinny być podobne - nie są.

Przepraszam - możesz coś bliżej? Oddajesz pliki w przestrzeni AdobeRGB (z
dołączonym profilem maszyny)?

Pozdrawiam
Wini

[profi]

Przepraszam -  możesz coś bliżej? Oddajesz pliki w przestrzeni AdobeRGB (z
dołączonym profilem maszyny)?

Nie....
Chodzi mi o to, ze plik AdobeRGB jest plikiem z najszerszą przestrzenia barwną
i taki jest archiwizowany. Natomiast w miarę potrzeb konwertuję go do
przestrzeni odpowiedniej maszyny. Gdybym plik przygotowany do Frontiera
przekonwertowała na Lambde, to byłoby niezbyt dobrze z kolorami.

Pozdrawiam

[Jakub Jewu³a]

...

Post by profi
Poza tym Lambda i Frontier są dziwnie "skalibrowane". Czym to się
objawia? Jeśli masz plik wyjsciowy przygotowany w profilu AdobeRGB i
z niego zrobisz 2 pliki, jeden z profilem Frontiera a drugi Lambdy,
to pomimo że powiększenia powinny być podobne - nie są. Wychodzą
kompletnie inne tonacje kolorów (Frontier np może polecieć w
niebieski, albo Lambda w żółty), może też być drastyczna różnica w
jasności i kontraście. Tak więc zdjęcia trzeba całkowicie inaczej
przygotowywac pod te urządzenia. Koszmar!

...

I nadal tam nosisz robote? ;)

Przeciez to dowodzi tylko jednego - ze kompletnie nie
panuja nad tym co robia... Nie ma w W-wie fachowcow?

q

[profi]

Post by Jakub Jewu³a
I nadal tam nosisz robote? ;)

Ech... ciężko zdecydować się na zmianę fryzjera, dentysty, czy też
laboratorium... ;)
A więc jeszcze tak.
Chociaż teraz zamierzam równolegle wypróbować również inne opcje.

Post by Jakub Jewu³a
Przeciez to dowodzi tylko jednego - ze kompletnie nie
panuja nad tym co robia...

Myślę, że może wynikać to z oszczędności i zaciskania pasa.
Ale wg mnie nie jest to jednak usprawiedliwienie.

Pozdrawiam

[Jakub Jewu³a]

Post by profi

Post by Jakub Jewu³a
Przeciez to dowodzi tylko jednego - ze kompletnie nie
panuja nad tym co robia...

Myślę, że może wynikać to z oszczędności i zaciskania pasa.
Ale wg mnie nie jest to jednak usprawiedliwienie.

Poprawne uzywanie color-managementu przy takiej skali
kosztuje nic...

q

[Dariusz Zygmunt]

Post by Mariusz Redlicki
On 2 Lut, 22:17, Dariusz Zygmunt

Post by Dariusz Zygmunt
Po co Ci super trwałość wydruku skoro masz cyfrowy oryginał który nie
podlega degradacji? Możesz w każdej chwili zrobić ponowny wydruk na
lepszej drukarce, papierze i lepszymi tuszami - oczywiście jeśli plik
przetrwa, ale to już inna sprawa  ;-)

Wydaje mi sie ze kolezance nie zupelnie chodzilo o archiwizowanie
zdjec w postaci odbitek.

We fragmencie który pieczołowicie wyciąłeś było _wyłącznie_ o trwałości,
niezależnie od tego co się koleżance wydawało pisała właśnie o tym :-)

Z pozdrowieniami
Dariusz Zygmunt

[profi]

Post by Dariusz Zygmunt

Post by Mariusz Redlicki

Post by Dariusz Zygmunt
Po co Ci super trwałość wydruku skoro masz cyfrowy oryginał który nie
podlega degradacji? Możesz w każdej chwili zrobić ponowny wydruk na
lepszej drukarce, papierze i lepszymi tuszami - oczywiście jeśli plik
przetrwa, ale to już inna sprawa  ;-)

Wydaje mi sie ze kolezance nie zupelnie chodzilo o archiwizowanie
zdjec w postaci odbitek.

We fragmencie który pieczołowicie wyciąłeś było _wyłącznie_ o trwałości,
niezależnie od tego co się koleżance wydawało pisała właśnie o tym  :-)
Z pozdrowieniami
Dariusz Zygmunt

...

Oczywiście, że ogólnie mówiąc - trwałość powiększeń jest nazywana
trwałością "archiwizacyjną".
Ale nie chodziło mi o nazewnictwo.
Archiwizuję pliki. Tylko że...
Jeśli ktoś otrzyma ode mnie powiększenie i za 10 lat zostanie z tego wyblakły
śmieć, to nie chcę, żeby z listem gończym szukał mnie po świecie tylko po to,
abym zdobiła mu drugą kopię.

Pozdrowienia

[Jakub Jewu³a]

Post by profi
Oczywiście, że ogólnie mówiąc - trwałość powiększeń jest nazywana
trwałością "archiwizacyjną".
Ale nie chodziło mi o nazewnictwo.
Archiwizuję pliki. Tylko że...
Jeśli ktoś otrzyma ode mnie powiększenie i za 10 lat zostanie z tego
wyblakły śmieć, to nie chcę, żeby z listem gończym szukał mnie po
świecie tylko po to, abym zdobiła mu drugą kopię.

Umieszczaj pliki w sieci i adres pisz na odwrocie powiekszenia ;)

q

[Dariusz Zygmunt]

... Tylko że...
Jeśli ktoś otrzyma ode mnie powiększenie i za 10 lat zostanie z tego
wyblakły śmieć,

To nie będzie "wyblakły śmieć" tylko "oryginał o szlachetnie stonowanych
barwach" ;-)

to nie chcę, żeby z listem gończym szukał mnie po świecie
tylko po to, abym zdobiła mu drugą kopię.

Będzie się cieszył że ma "oryginał" a nie "współczesną kopię" ;-)

Z pozdrowieniami
Dariusz Zygmunt

[Tomasz Piotrowski]

Post by profi
Frontiery robią tam powiększenia na papierze Kodak Endura (wg producenta
trwalosc 100/200 lat).
Jakie wydruki pigmentowe mogą mieć taką trwałosc?
Papiery typu Fine Art, o ktorych czytalam, maja trwalosc tylko 40-60 lat.
W tej chwili zaczynam już mysleć o własnej drukarce, ale jeszcze mam nadzieje,
ze ktoś poda adres jakiegoś niezawodnego labu...

Pamiętaj tylko, że z wydrukami jak z ciemnią - nie od razu wszystko
wychodzi jak by się chciało, trzeba trochę czasu i materiałów poświęcić.
Zobacz np. stronę poniżej, możesz tam zlecić coś na próbę, żeby
zobaczyć, co i jak można drukować, wiedzą co robią:

http://www.bookandart.pl

T.

[profi]

Post by Tomasz Piotrowski
Pamiętaj tylko, że z wydrukami jak z ciemnią - nie od razu wszystko
wychodzi jak by się chciało, trzeba trochę czasu i materiałów poświęcić.
Zobacz np. stronę poniżej, możesz tam zlecić coś na próbę, żeby
http://www.bookandart.pl
T.

Dzięki! Spróbuję :)

[KrzysztofK]

Post by profi
Frontiery robią tam powiększenia na papierze Kodak Endura (wg producenta
trwalosc 100/200 lat).

Akurat! Chyba przechowywane w chłodni i po ciemku
bez prawa oglądania częściej niż raz na 30 lat przez minutę
w świetle takim jakie mają arrasy na Wawelu.... ;-)
Kodak już kiedyś zrobił taki numer, że do chwalenia
sie latami przyjmował o 1/3 mniejsze natężenie światła
niż inni producenci...

Post by profi
Jakie wydruki pigmentowe mogą mieć taką trwałosc?

Obecnie masz index 100+ i 200+

Post by profi
Papiery typu Fine Art, o ktorych czytalam, maja trwalosc tylko 40-60 lat.

Taką jak najlepsze papiery z labu.
Ale pamiętać należy, że im "dziwniejszy" papier
tym może być bardziej podatny na zmiany w czasie.
Ale jest wiele profi papierów z indeksem 200+.

A co do Profilabu to on był najlepszy, ale w pierwszych 2 latach
działalności, później nastąpiła ewakuacja klientów z segmentu
profi....

Pzdr
KKobus

[Czarek]

Post by profi
Mam nadzieję, że ktoś mi pomoże.

Po prostu zadzwoń do ProfiLabu, poproś z panem Ryszardem Twarowskim i
powiedz mu to, co tu napisałaś.

Czarek